Jak pisali eksperci e-petrol, na stacjach paliw w Polsce na półmetku wakacji sytuacja cenowa jest stabilna. Tanieje jedynie olej napędowy, a na ubiegłotygodniowych poziomach pozostają notowania benzyn i autogazu. Przełom lipca i sierpnia też nie zapowiada dużych zmian, choć możliwe są jeszcze niewielkie spadkowe korekty.
Nasza prognoza dla detalicznego rynku paliw na przełom lipca i sierpnia zakłada dalszą stabilizację cen. Przewidywane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw to: 6,32-6,41 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 6,32-6,43 zł/l a dla autogazu 2,67-2,74 zł/l - dodano.
Czytaj także: Czech pisze o Polsce. "Stała się regionalnym mocarstwem"
Rok temu głośno było o tym, że wielu Czechów decydowało się tankować w Polsce, gdyż paliwo w naszym kraju było sporo tańsze niż u naszych sąsiadów. Teraz jest jednak zupełnie inaczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tanio jak w Czechach. Porównano ceny z Polską
Portal blesk.cz chwali się tym, że w Czechach na stacjach paliw w tym roku jest wyjątkowo tanio. Dziennikarze sugerują mieszkańcom, że jeśli ci chcą jechać zagranicę, to powinni zatankować u siebie w kraju.
W tym roku jesteśmy dosłownie rajem taniego paliwa. Za olej napędowy i benzynę płacimy nawet mniej niż w sąsiedniej Polsce - czytamy.
Czytaj także: "Zmiażdżą cię". Czesi piszą o cenach w Polsce
W Czechach za litr benzyny zapłacimy 6,52 PLN (6,56 w Polsce), a za litr oleju napędowego zapłacimy 6,37 (6,56 w Polsce).
Ceny paliw. Złe prognozy dla Polski
Złe wieści dla wszystkich kierowców. Rząd szykuje wdrożenie dyrektywy Unii Europejskiej. Obciąży ona opłatą sprzedawców paliw. Na początek będzie to 40 gr/l. Takie informacje kilka dni temu przekazała Rzeczpospolita.
Paliwa droższe o 40–50 groszy na litrze, rachunki za gaz wyższe o jedną czwartą, a za węgiel nawet więcej. Tak może wyglądać rynek z początkiem 2027 r. Wtedy to ma wystartować unijny system ETS2, wprowadzany dyrektywą 2023/959. Ma objąć rynek paliw do pojazdów i do ogrzewania domów. Pojawi się wtedy obowiązek nabywania uprawnień do emisji CO2 - takich, jakie dziś kupują fabryki czy elektrownie - informuje "Rzeczpospolita".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.