Inflacja rośnie z miesiąca na miesiąc i żaden ekonomista nie spodziewa się końca tych podwyżek. Przynajmniej nie w najbliższym czasie. Rząd przygotował więc tak zwaną tarczę antyinflacyjną, która ma złagodzić skutki gigantycznego wzrostu cen. Eksperci oceniają, że pomoc będzie tylko doraźna i nie zatrzyma inflacji, a co najwyżej delikatnie ją spowolni.
Idą srogie podwyżki cen prądu
Urząd Regulacji Energetyki poinformował niedawno, że w od stycznia 2022 roku ceny prądu wzrosną średnio o 24 proc. W przełożeniu na kwotę będzie to średnio wzrost o 21 złotych miesięcznie.
Te fakty nie przeszkadzają jednak firmom energetycznym, których głównym udziałowcem jest Skarb Państwa, zachwalać rządowej pomocy w ramach tarczy antyinflacyjnej. W czwartek zaczęło PGE.
"Szanowny Kliencie, od 1 stycznia 2022 r. Rząd RP wprowadza Tarczę Antyinflacyjną, która niweluje wzrosty cen energii elektrycznej" - można przeczytać w smsie, który spółka PGE Obrót wysyłała w czwartek do klientów.
Do ofensywy przystąpił też Tauron, który uruchomił specjalną podstronę w swoim serwisie internetowym. "Aby zmniejszyć efekt podwyżek cen, w Polsce przygotowane zostały rozwiązania Rządowej Tarczy Antyinflacyjnej. Dzięki Rządowej Tarczy Antyinflacyjnej polskie gospodarstwa domowe w mniejszym stopniu odczują podwyżki i jednocześnie będą miały jedne z najniższych rachunków za prąd w Europie" - zachwala spółka.
I wylicza, że w pierwszym kwartale 2022 roku, właśnie za sprawą tarczy, rachunki jej klientów wzrosną średnio o około 6 zł miesięcznie. Co dalej? Duże podwyżki, bo Tauron podaje, że w sumie średni wzrost rachunków w przyszłym roku wyniesie aż 20 zł.
"Niweluje, czyli łagodzi"
Podobnie skutki działania tarczy antyinflacyjnej tłumaczyła w czwartek serwisowi money.pl rzecznika PGE Małgorzata Babska. Była ona dopytywana, dlaczego spółka pisze o niwelowaniu wzrostu cen, skoro podwyżki będą wyraźne.
- Dzięki takiej osłonie antyinflacyjnej klienci w pierwszym kwartale 2022 roku odnotują średni wzrost brutto na rachunkach o ok. 6 złotych miesięcznie zamiast 21 złotych. W tym kontekście tarcza niweluje, czyli łagodzi wzrosty cen spowodowane kosztami polityki klimatycznej UE - przekonywała Małgorzata Babska. Czujecie się przekonani?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.