— Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2023 r. w porównaniu z czerwcem 2022 r. było wyższe o 11,9% i wyniosło 7335,20 zł (brutto). Względem maja 2023 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wzrosło o 2,1% — informuje Główny Urząd Statystyczny. Brzmi dobrze, prawda?
Jeszcze większy entuzjazm może wywołać informacja, że na przestrzeni kilku lat w polskich przedsiębiorstwach przeciętna pensja wzrosła o 2,2 tys. zł. Sęk w tym, że wielu z nas wcale nie odczuwa poprawy. Wręcz przeciwnie, mamy poczucie, że nasze pensje straciły na wartości.
Powód jest prosty — wynagrodzenie, nawet, jeśli jest coraz wyższe, nie nadąża za rosnącymi cenami. Realne pensje Polaków się kurczą.
''Business Insider'' przyjrzał się raportowi GUS. Wnioski nie są zaskakujące. Zarobki rosną, ale zjada je inflacja. W rezultacie za nasze pensje możemy kupić coraz mniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Realna pensja Polaków spadła
Jak wyglądają płace Polaków po nałożeniu na nie wskaźnika skumulowanej inflacji (pomiędzy czerwcem 2019 a czerwcem 2023 r.)? Okazuje się, że realny wzrost wyniósł niespełna 5 proc., a więc równowartość ok. 250 zł z początku analizowanego okresu (za businessinsider.com.pl).
W tej sytuacji można się pocieszać stwierdzeniem, że niespełna pięcioprocentowy wzrost, to nadal wzrost. Ale sprawa jest bardziej skomplikowana.
Po zejściu na poziom branżowy okaże się, że trzy grupy zawodowe — łącznie 655 tys. pracowników — ma realnie niższe wynagrodzenia niż w 2019 r. — informuje ''BI''.
Wspomniane grupy zawodowe to górnicy, budowlańcy, a także osoby zatrudnione w sektorze wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę.
Ponadto 1,7 mln pracowników otrzymało podwyżki, które są właściwie nieodczuwalne, gdy weźmiemy pod uwagę rosnące ceny.