Rząd w projekcie budżetu zaplanował na wypłaty renty wdowiej ponad 3 mld złotych dla nawet 2 mln osób. Wdowy i wdowcy będą mogli pobierać dwa świadczenia – swoją emeryturę i rentę po zmarłym małżonku lub zmarłej małżonce.
Oznacza to podwyżki emerytur i rent średnio o 300 zł w pierwszym okresie, a później nawet o 600 zł. Jednak część seniorów może zostać pozbawionych prawa do czternastej emerytury.
Czytaj także: Zaskakujące znalezisko w Bydgoszczy. Leżał na dnie rzeki
Od 1 lipca 2025 roku w ramach renty wdowiej ZUS wypłaci seniorowi dodatkowe świadczenie w wysokości 15 proc. emerytury lub renty zmarłego współmałżonka. Procent ten nie zmieni się do końca 2026 roku. Dopiero od 1 stycznia 2027 roku renta wdowia wyniesie 25 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersje i głosy sprzeciwu
Forum Obywatelskiego Rozwoju prześwietliło założenia renty wdowiej. Wnioski są szalenie wymowne. Wskazano, że to świadczenie ma również dyskryminacyjny charakter, bowiem rzadko otrzymywać ją będą mężczyźni i nie zostaną nią objęte osoby żyjące w relacjach niemałżeńskich.
Czytaj także: Auchan rozesłał SMS-y. Aż trudno w to uwierzyć
FOR zauważa, że renta wdowia ma być nowym sposobem łączenia emerytury i renty rodzinnej. Do tej pory owdowiały emeryt mógł pobierać swoją emeryturę lub 85 proc. emerytury zmarłego małżonka (renta rodzinna).
Renta wdowia pozwoli zaś na otrzymywanie, poza własną emeryturą bądź rentą rodzinną, również 15 proc. (25 proc. od 2027 roku) drugiego świadczenia.
Rząd ocenił w nim, że według jego szacunków z renty wdowiej skorzysta ok. 2 mln osób. Zaproponował, by wnioski osoby te mogły składać począwszy od 1 stycznia 2025 r.