Maj to tradycyjny okres pierwszokomunijny. W parafiach w całej Polsce do sakramentu pierwszej komunii świętej przystępują tysiące dzieci, biorących udział w podniosłej uroczystości.
Zwyczajowo do tego sakramentu przystępują dzieci w wieku 9 lat. Jak przekonuje ks. prof. Piotr Tomasik, konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP, jest to zasada, od której mogą obowiązywać ustępstwa.
Pierwsza komunia święta nie tylko dla 9-latków? Ksiądz zabiera głos
Jak zauważył duchowny, aktualnie w Polsce powszechnie przyjętą, dolną granicą pierwszej komunii jest wiek 9 lat. Wynika to m.in. z reform szkolnictwa przygotowywanych przez kolejne rządy:
Przesunięcie jej z drugiej klasy szkoły podstawowej do trzeciej wynikało z tego, że Kościół katolicki uwzględniając planowaną przez ówczesny rząd reformę szkolną, zgodnie z którą do pierwszej klasy miały przychodzić sześciolatki, chciał zachować przepisy dotyczące wieku przystępowania przez dzieci do sakramentów - informuje ks. Tomasik.
Jednocześnie przyznał on, że nie istnieje żaden przepis, który zakazywałby uczestnictwa w tym sakramencie osobom młodszym. Jak twierdzi ks. Tomasik, "istnieje możliwość wcześniejszej komunii świętej, jeśli rodzice tego pragną, a dziecko jest dojrzałe i odpowiednio przygotowane". Jak przekazał, takie sytuacje zdarzają się na terenie całej Polski.
Tego rodzaju sytuacje zdarzały się do tej pory głównie w diecezjach na terenie Śląska, a obecnie pojawiają się także i w innych częściach Polski. Nie jest to oczywiście ruch masowy. Decyzja zawsze pozostaje w gestii proboszcza danej parafii. To on musi rozeznać i wziąć za zgodę odpowiedzialność - informuje ks. Tomasik.
Duchowny zwrócił także uwagę na zbyt duże zwrócenie uwagi rodziców na organizację przyjęcia pierwszokomunijnego. Wielu osobom często to wydarzenie przysłania podniosłość przyjęcia sakramentu.
Oczywiście, niepokojące jest, jeśli przywiązują oni większą wagę do uroczystości zewnętrznych, zamiast pomóc synowi czy córce świadomie przeżyć ten sakrament. Nie pomaga niekiedy niestosowne zachowanie dalszej rodziny podczas przyjęcia. Natomiast rodzice, zwłaszcza matki mają prawo towarzyszyć dziecku w tak ważnym wydarzeniu a nie martwić się głównie przygotowaniem przyjęcia - uważa ks. Tomasik.