Niektórzy już może o tym zapomnieli, ale jeszcze przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi prezes PiS Jarosław Kaczyński złożył swoją słynną obietnicę dotyczącą pensji minimalnej. W roku przyszłym roku miała ona wynieść 3 tys. zł, zaś w 2024 – 4 tys. zł. Dziś jest już niemal pewne, że tej obietnicy nie uda się zrealizować. Wszystkiemu winny jest kryzys - zauważa money.pl.
Pensja minimalna to prawnie ustalony najniższy poziom wynagrodzenia, jakie można otrzymać za pracę. O wysokości tej pensji co roku dyskutują przedstawiciele pracodawców i związków zawodowych. Jeśli się nie dogadają, to zadanie ustalenia wysokości pensji minimalnej bierze na siebie rząd.
W tym roku pensja minimalna wzrosła do 2600 złotych brutto. To o 350 zł więcej w stosunku do 2019 roku i niemal 50 proc. średniej krajowej, czyli tyle, ile chcieli związkowcy. Jednak kolejne podwyżki mogą nie dojść do skutku. Mało tego! Niektórzy chcą, aby obecny poziom został obniżony.
Wszystko przez to, że sytuacja w firmach nieco się skomplikowała. Gdy prezes PiS mówił o podwyżce, gospodarka szybko się rozwijała. Ale na początku roku, gdy przyszła epidemia, a razem z nią kryzys, przedsiębiorców zaczęło brakować pieniędzy.
Trzeba zastanowić się, co zrobić z płacą minimalną. Jednym z naszych pomysłów jest odstąpienie od podwyżki do 4 tys. zł za dwa lata. Drugą kwestią jest zweryfikowane tegorocznego poziomu. Przy tak dramatycznym PKB może się to okazać konieczne. Warto o tym porozmawiać – mówi Zbigniew W. Żurek z BCC.
Na reakcję strony związkowej nie trzeba było długo czekać: - Jakie są argumenty za tym, aby mrozić, czy, nie daj Boże obniżać? Idea tarczy antykryzysowej polega na tym, aby z pieniędzy budżetowych ratować miejsca pracy. Dlaczego z naszych podatków mamy dokładać przedsiębiorcom, aby oni obniżali nam wynagrodzenia? To nieracjonalne i nielogiczne – komentuje rzecznik "Solidarności" Marek Lewandowski.
Rząd stara się tonować nastroje. Główny ekonomista Ministerstwa Finansów Łukasz Czernicki przyznał, że wyższa pensja minimalna ma swoje zalety, ale z dyskusją o tym, czy należy utrzymać jej poziom, radzi wstrzymać się do momentu zakończenia lockdown'u.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.