Plagiat w Smyku? Sąd wstrzymał sprzedaż, sieć odrzuca zarzuty

Sąd wstrzymał sprzedaż kocyków w Smyku, bo jedna z firm zarzuciła sklepowi plagiat. Kocyki są bliźniaczo podobne, ale Smyk odrzuca zarzuty i grozi procesem o zniesławienie.

Sąd wstrzymał sprzedaż kocyka. Doszło do plagiatu?Sąd wstrzymał sprzedaż kocyka. Doszło do plagiatu?
Źródło zdjęć: © SMYK
oprac.  OPM

Maylily, polska firma zajmująca się sprzedażą produktów dla najmłodszych, zarzuca Smykowi wykorzystanie autorskich pomysłów na szablon graficzny kocyków.

Prawdopodobieństwo przypadkowego zaprojektowania identycznego szablonu jest minimalne. Tymczasem bardzo podobny wzór, jakim obszyto kocyk Maylily, znalazł się na produkcie dostępnym w sklepach Smyk.

Spór o kocyk dwóch polskich firm
Spór o kocyk dwóch polskich firm. © WP Finanse
Działanie Smyka było dla nas bardzo bolesne, tym bardziej że zidentyfikowali je klienci i musiałam włożyć wiele wysiłku, by wytłumaczyć im zaistniałą sytuację. Niektórzy myśleli, że to nasze kocyki są sprzedawane w sieci - powiedziała w rozmowie z WP Finanse Katarzyna Mitas, właścicielka marki.

Książeczki mieszkaniowe. Rząd będzie wypłacał premie, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych

Firma skontaktowała się ze Smykiem i wystąpiła z wnioskiem m.in. o zaprzestanie sprzedaży produktów opatrzonych spornym wzorem. Smyk zadeklarował, że produkt zostanie wycofany ze sprzedaży. Tak się jednak nie stało.

Sprzedaż kocyków w Smyku póki co wstrzymał sąd, na wniosek Maylily. Teraz będzie musiał rozstrzygnąć spór obu firm.

Do sprawy odnosi się też Smyk. Firma tłumaczy, że sprawa zaczęła się w połowie zeszłego roku. Smyk z Maylily miał próbować negocjować. Wstrzymał też sprzedaż kocyka. Zdaniem sieci Katarzyna Mitas miała jednak "niespotykanie wygórowane roszczenia". Smyk twierdzi też, że prowadził długą korespondencję z jej sklepem. Proszono w niej m.in. o czas na wyjaśnienie sprawy.

To jednak nie wszystko. Smyk po oświadczeniu, jakie Maylily opublikowało na swojej stronie, zamierza wytoczyć sklepowi pozew.

Informacje zamieszczone w oświadczeniu Maylily noszą znamiona zniesławienia i godzą w dobre imię spółki - czytamy.

Smyk skupia ponad 200 sklepów w całej Polsce. Dodatkowo sieć posiada łącznie 29 sklepów własnych w Rumunii i na Ukrainie, oraz 10 sklepów franczyzowych na Bliskim Wschodzie. Natomiast Maylily to mała firma, powstała w 2012 roku, zajmująca się sprzedażą produktów dla dzieci.

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami