Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Plagiat w Smyku? Sąd wstrzymał sprzedaż, sieć odrzuca zarzuty

5

Sąd wstrzymał sprzedaż kocyków w Smyku, bo jedna z firm zarzuciła sklepowi plagiat. Kocyki są bliźniaczo podobne, ale Smyk odrzuca zarzuty i grozi procesem o zniesławienie.

Plagiat w Smyku? Sąd wstrzymał sprzedaż, sieć odrzuca zarzuty
Sąd wstrzymał sprzedaż kocyka. Doszło do plagiatu? (SMYK)

Maylily, polska firma zajmująca się sprzedażą produktów dla najmłodszych, zarzuca Smykowi wykorzystanie autorskich pomysłów na szablon graficzny kocyków.

Prawdopodobieństwo przypadkowego zaprojektowania identycznego szablonu jest minimalne. Tymczasem bardzo podobny wzór, jakim obszyto kocyk Maylily, znalazł się na produkcie dostępnym w sklepach Smyk.

Spór o kocyk dwóch polskich firm
Spór o kocyk dwóch polskich firm. (WP Finanse)
Działanie Smyka było dla nas bardzo bolesne, tym bardziej że zidentyfikowali je klienci i musiałam włożyć wiele wysiłku, by wytłumaczyć im zaistniałą sytuację. Niektórzy myśleli, że to nasze kocyki są sprzedawane w sieci - powiedziała w rozmowie z WP Finanse Katarzyna Mitas, właścicielka marki.
Zobacz także: Książeczki mieszkaniowe. Rząd będzie wypłacał premie, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych

Firma skontaktowała się ze Smykiem i wystąpiła z wnioskiem m.in. o zaprzestanie sprzedaży produktów opatrzonych spornym wzorem. Smyk zadeklarował, że produkt zostanie wycofany ze sprzedaży. Tak się jednak nie stało.

Sprzedaż kocyków w Smyku póki co wstrzymał sąd, na wniosek Maylily. Teraz będzie musiał rozstrzygnąć spór obu firm.

Do sprawy odnosi się też Smyk. Firma tłumaczy, że sprawa zaczęła się w połowie zeszłego roku. Smyk z Maylily miał próbować negocjować. Wstrzymał też sprzedaż kocyka. Zdaniem sieci Katarzyna Mitas miała jednak "niespotykanie wygórowane roszczenia". Smyk twierdzi też, że prowadził długą korespondencję z jej sklepem. Proszono w niej m.in. o czas na wyjaśnienie sprawy.

To jednak nie wszystko. Smyk po oświadczeniu, jakie Maylily opublikowało na swojej stronie, zamierza wytoczyć sklepowi pozew.

Informacje zamieszczone w oświadczeniu Maylily noszą znamiona zniesławienia i godzą w dobre imię spółki - czytamy.

Smyk skupia ponad 200 sklepów w całej Polsce. Dodatkowo sieć posiada łącznie 29 sklepów własnych w Rumunii i na Ukrainie, oraz 10 sklepów franczyzowych na Bliskim Wschodzie. Natomiast Maylily to mała firma, powstała w 2012 roku, zajmująca się sprzedażą produktów dla dzieci.

Autor: OPM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić