0 proc. VAT na żywność to bardzo korzystne rozwiązanie dla Polaków. Dzięki niemu taniej można nabyć masło, jaja, mleko, ale i choćby chleb.
Obniżony podatek obowiązuje od lutego 2022 roku. Do jego wygaszenia ma dojść już 31 marca 2024 roku. A więc za nieco ponad miesiąc.
Obecnie nie toczą się żadne oficjalne prace nad jego przedłużeniem, więc można spodziewać się, że po Wielkanocy Polaków przywitają nowe - wyższe ceny przy zakupach - donosi "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Statek towarowy miał wypłynąć ze Szczecina. Kapitan okazał się mieć... niemal 6 promili alkoholu
"Fakt" tymczasem donosi, że Ministerstwo Finansów obserwuje i analizuje stan gospodarki. - Od wyniku tych analiz będą uzależnione decyzje co do ewentualnych dalszych rozwiązań ochronnych dla konsumentów. Podjęcie decyzji o przedłużeniu stawki VAT w wysokości 0 proc. na podstawowe produkty żywnościowe powinno opierać się na szacunkach wpływu takiego rozwiązania na konsumentów, ale również kompleksowego wpływu na gospodarkę, w tym budżet państwa - przekazał resort finansów.
Jeżeli zerowy VAT nie zostanie przedłużony, to po Wielkanocy w sklepach dojdzie do sporego wstrząsu cenowego! Chleb może zdrożeć o około 20 gr na bochenku, kostka masła o około 30 gr, a kilogram schabu o złotówkę.
Zmiany na pierwszy rzut oka mogą wydawać się niewielkie, ale tylko w tym roku z portfeli przeciętnej czteroosobowej rodziny rodziny wyparowałoby ok. 900 zł - analizuje tabloid.
Zerowy VAT zlikwidowany?
Ekonomista Marek Zuber w rozmowie z "Faktem" ocenił, że rząd może stwierdzić, iż to dogodny moment na zlikwidowanie zerowego VAT-u.
Inflacja spada, rząd może uznać, że to dobry moment do tego, by wracać do poprzedniej 5 proc. stawki. Rządzący mogą zwrócić się do Komisji Europejskiej o możliwość zastosowania stawki pośredniej i najpierw podnieść stawkę np. do 3 proc. do końca roku, a potem do 5 proc. - stwierdził ekspert.