W obecnej kadencji dwa posiedzenia odbyli członkowie Parlamentarnego Zespołu ds. Wsparcia Rolnictwa i Przetwórstwa Ekologicznego oraz Rozwoju Wyrobów Winiarskich. W szeregach tej grupy jest 10 osób, sami przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Przewodniczącym jest poseł Fryderyk Kapinos. Ponadto to jeszcze m.in. Dominika Chorosińska, Kazimierza Choma, Tadeusz Chrzan, Agnieszka Ścigaj, Teresa Pamuła, czy Ireneusz Zyska.
W przyszłym tygodniu, szóstego czerwca, odbędzie się wizyta studyjna w podkarpackich winnicach.
W zeszłej kadencji byłem przewodniczącym nadzwyczajnej podkomisji ds. rozpatrzenia projektu ustawy 1314 o wyrobach winiarskich. Udało nam się zmienić przepisy tak, by producenci wina nie musieli go sprzedawać osobom prywatnym, czy sklepom przez hurtownię, ale żeby robili to bezpośrednio - mówi o2 poseł Fryderyk Kapinos.
Przewodniczący zespołu tłumaczy, że przyszłotygodniowa wizyta ma dotyczyć rozwoju enoturystyki na Podkarpaciu. Posłowie zostali zaproszeni do kilku winiarni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozwój winiarstwa w Polsce. "Nie mamy się czego wstydzić"
Winiarstwo na Podkarpaciu rozwija się dobrze. Jest Podkarpacki Szlak Winny. Chciałbym, aby Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Polska Organizacja Turystyczna zaangażował się mocno w promocję enoturystyki. By na tych szlakach można było nocować, poznawać rodzaje win i nie tylko - mówi o2 Fryderyk Kapinos.
W Polsce powstał Klaster Enoturystyczny, który chce dążyć do rozwijania świadomości o bogactwie winiarstwa i podnoszenia standardów oraz usług.
Jakość naszych win jest wysoka, w porównaniu do Niemiec, czy Austrii nie mamy czego się wstydzić. Jeśli ktoś przyjeżdża zza granicy na wakacje, to liczy na piękne widoki, jedzenie i zwiedzanie. Ale nie brakuje też osób, które chcą napić się dobrego wina. Te szlaki muszą być zadbane, chcemy rozwijać enoturystykę - uważa Kapinos.
Parlamentarny zespół chce też zająć się tematem sprzedaży wyrobów winiarskich w Polsce. Chodzi o ustawę o wychowaniu w trzeźwości, która zdaniem Ministerstwa Zdrowia nie dopuszcza takiego handlu. Związek winiarzy chce doprecyzować przepisy, ponieważ zdaniem sądów nie ma takiego zakazu. Zależy na tym przede wszystkim małym producentom, których produkty nie trafiają na półkę sklepową.
Kapinos zapewnia, że zespół zwrócił się też do Ministerstwa Rolnictwa i Finansów z zapytaniem, w jaki sposób wsparci będą winiarze po ostatnich mrozach i ogromnych stratach, jakie ponieśli.
Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.