Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Podwyżka? Ludzie na tych stanowiskach nie mają co na nią liczyć. Zobacz, czy należysz do pechowego grona

114

Ceny w sklepach i rachunki coraz wyższe, więc wielu z nas liczy też na wyższą wypłatę. Bo nie chodzi o to, żeby się wzbogacić, tylko żeby móc żyć na dotychczasowym poziomie. Są zawody, które wyczekują rozpoczęcia 2024 roku, gdyż w budżecie zapisano dla nich podwyżki. Są też jednak tacy, którzy nie mają co na nie liczyć. Sprawdziliśmy, o kogo chodzi.

Podwyżka? Ludzie na tych stanowiskach nie mają co na nią liczyć. Zobacz, czy należysz do pechowego grona
Zabrała pieniądze znalezione w bankomacie. Surowa kara za przywłaszczenie 100 zł (Pixabay)

Z pewnością 2024 roku mogą wyczekiwać zarówno nauczyciele, jak i pracownicy służb mundurowych. Pieniądze na podwyżki dla nich zostały zagwarantowane w rządowej ustawie budżetowej. Oto, kto dokładnie może liczyć na wyższe zarobki od stycznia 2024 r.:

  • seniorzy - waloryzacja emerytur i rent miałaby wynieść 12,3 proc. oraz obowiązywać od 1 marca 2024 r.,
  • pracownicy budżetówki, w tym mundurowi i nauczyciele, pracownicy KRUS i ZUS,
  • osoby otrzymujące wynagrodzenie minimalne (aktualnie płaca minimalna to 3600 zł złotych brutto. Od stycznia wyniesie 4242 zł brutto. Stawka godzinowa wzrośnie z 23,50 zł do 27,70 zł).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Podwyżki dla nauczycieli. Już zgłaszają problem. Nie spełnią obietnicy?

Więcej też będziemy musieli odprowadzać ZUSowi. Składkę do ZUS wylicza się na podstawie prognozy przeciętnego wynagrodzenia. A według rządowych prognoz w 2024 r. przeciętne wynagrodzenie w polskiej gospodarce wyniesie nawet 7824 zł.

Ci pracownicy podwyżek nie dostaną

Pokrzywdzeni zdecydowanie mogą się poczuć ci, którzy pracują w szkołach. Nie chodzi tutaj o nauczycieli, a o takich pracowników jak np. portierzy czy sekretarki. Podwyżki w wysokości średnio 30 proc. mają trafić do samych nauczycieli.

Teoretycznie zatrudnieni w "budżetówce" mają zarabiać o 20 proc. więcej. Ale nie wszyscy. Jak podaje portal "Strefa Biznesu" w gronie pechowców znajdą się chociażby pracownicy samorządowi zatrudnieni w urzędach gminnych, niepedagogiczni pracownicy szkół (chyba, że podwyżki zdecyduje się im przyznać samorząd), czy też osoby zatrudnione na kierowniczych stanowiskach państwowych.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić