Polacy coraz częściej decydują się walkę prawną z instytucjami finansowymi. Pozwy dotyczą różnorodnych kwestii związanych z pieniędzmi, a gra idzie o niebagatelne kwoty, idące w miliardy złotych.
Jak wynika z danych przytoczonych przez "Dziennik Gazeta Prawna", skala pozwów ze strony klientów instytucji finansowych jest coraz większa. Tylko w 2023 r. do sądów trafiło ponad 100 tysięcy spraw, które są skierowane przeciwko bankom oraz podobnym jednostkom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miliardy złotych z kredytów na wokandzie
To oznacza wzrost o 1/4 w porównaniu do roku poprzedniego. Jeszcze większe wrażenie robi natomiast kwota roszczeń wysuwanych przez klientów. Opiewa ona na aż 24 mld złotych, z czego 22 mld złotych to kwota wynikająca z pozwów przeciwko bankom. Znakomita większość sporów prawnych dotyczy walutowych kredytów hipotecznych.
Czytaj także: Jest decyzja. Przelewy będą natychmiastowe
Konsumenci coraz chętniej korzystają także z możliwości składania reklamacji na działania banków. Jak wynika z danych przedstawionych przez rzecznika finansowego, w ubiegłym roku klienci tych instytucji złożyli 2,2 mln zażaleń, co także stanowi wzrost względem poprzednich lat.
Jak się jednak ukazuje, wiele reklamacji nie jest jednak uznawanych przez banki. O ile w bankach pozytywnego rozpatrzenia doczekało się więcej, niż połowa skarg, tak w przypadku ubezpieczycieli ten odsetek spada do mniej niż 1/3.
Jak twierdzi zastępca rzecznika finansowego, Ziemowit Bagłajewski, sytuacja zmienia się na korzyść klientów. Jednocześnie twierdzi on, że w kwestii kontaktów z klientami jest jeszcze sporo do zrobienia.
Zeszły rok pokazuje, że podmioty rynku finansowego coraz bardziej empatycznie podchodzą do klientów i powoli odrabiają lekcję domową z poprzednich lat. Ale pozostało jeszcze dużo do zrobienia, by rynek uczynić bardziej przyjaznym dla klientów - twierdzi Bagłajewski.