W 2010 r. Polacy przeciętnie pili po 90,8 litrów rocznie, czyli o blisko trzy litry mniej niż w zeszłym roku - podaje PARP. Potem było tego coraz więcej. Dopiero od 2018 roku wolumen spożycia piwa spada, a polski konsument coraz częściej wybiera piwa bezalkoholowe.
PARP wylicza także, że spożycie piwa w przeliczeniu na czysty alkohol wynosi 5,1 litra "na głowę". To także jest najniższy wskaźnik od 2010 roku.
Przyszłość branży stoi pod znakiem zapytania
Perspektywy dla rynku piwa nie są optymistyczne - przekonują przedstawiciele przemysłu piwowarskiego. Jak tłumaczą, wynika to między innymi z powodu pandemii oraz rosnących kosztów produkcji.
Czytaj także: Piwo może podrożeć o 5 zł. Jest propozycja ustawy
W ocenie Bartłomieja Morzyckiego, dyrektora generalnego Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie, od stycznia do sierpnia 2021 r. konsumpcja piwa zmniejszyła się o ponad 3 proc., a dynamika spadku piw alkoholowych była jeszcze większa.
Czytaj także: Ile piwa rocznie wypija Polak? Dramatyczne statystyki
Prognozy branży nie są optymistyczne. W przestrzeni medialnej pojawiają się bowiem informacje, że resort finansów planuje przeforsować zmiany w akcyzie, co dodatkowo obciążyłoby przemysł piwowarski. Pomysł miał zgłosić Związek Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
Polska jednak "zalana piwem"?
Co ciekawe, ze statystykami PARP nie zgadzają się badacze Instytutu Jagiellońskiego. Eksperci w dokumencie "Polska zalana piwem" wskazują, że statystyczny mieszkaniec naszego kraju (wliczając to całą populację) wypija rocznie 194 puszki piwa.
Jeśli wziąć pod uwagę tylko populację pijących Polaków powyżej 15 lat, ta liczba wzrośnie już do 272 półlitrowych puszek. Daje to średnio 136 l piwa rocznie - czytamy w raporcie.
W ich ocenie statystyki są jednoznaczne, a Polacy piją więcej piwa, niż wody butelkowanej. "Spożywamy też dużo więcej tego alkoholu niż w innych krajach europejskich" - uzasadniają.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.