Elektrownia odcięła nam prąd w mieszkaniu. Czy tarcza antykryzysowa już nie działa? - pyta na jednym z internetowych forów z poradami prawnymi pan Łukasz ze Śląska.
Nie on jeden jest w takiej sytuacji. Zrozpaczona pani Agnieszka pisze z kolei, że o długach za nieopłacony prąd i czynsz za mieszkanie komunalne dowiedziała się dopiero od komornika, bo ten wszedł na jej konto bankowe.
A liczba dłużników rośnie. Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, polskie gospodarstwa domowe zalegają zakładom energetycznym ponad 27 mln.
Okres ochronny wprowadzony ustawą antycovidową (tzw. tarcza) dla dłużników, polegający na tym, że przedsiębiorstwo energetyczne nie miało prawa odciąć gospodarstwa domowego lub przedsiębiorcy dotkniętego obostrzeniami wynikającymi z tarczy od zasilania w energię za długi, skończył się 20 września 2020 r. - informuje adwokat Łukasz Batory, ekspert prawa energetycznego i partner w Kancelarii Banasik Woźniak i Wspólnicy Sp. K.
Prawnik dodaje, że przedsiębiorstwa energetyczne mogą odciąć dłużnika od dostawy prądu zgodnie z zasadami działającymi przed wprowadzeniem tarczy antycovidowej. Może to nastąpić już po 30 dniach od upływu terminu wymaganej płatności.
Jednak najpierw dłużnik musi otrzymać powiadomienie na piśmie o długu i wezwanie do jego zapłaty. Wtedy ma 14 dni na uregulowanie płatności. W tym czasie dłużnik może jeszcze złożyć reklamację, a to przez jakiś czas wstrzyma odłączenie prądu w mieszkaniu.
Są jednak też dobre wieści. Money.pl sprawdziło, jak mają się prognozy cen energii na przyszły rok. Według nieoficjalnych informacji, prezes urzędu na ten moment nie widzi żadnych podstaw do kolejnych podwyżek prądu w roku 2021 dla odbiorców indywidualnych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.