Przyjrzeliśmy się liczbie zgonów Polaków w ostatnim czasie. Dane z analizy są szokujące. Od stycznia do połowy grudnia umarło w Polsce o niemal 54 tys. osób więcej niż w tym samym okresie 2019 roku. Mało tego, według Głównego Urzędu Statystycznego, tylu zgonów w kraju nie było od... 1946 roku.
Umiera najwięcej Polaków od II wojny światowej. Winny koronawirus
Główną przyczyną dużej śmiertelności Polaków jest koronawirus. Jednak nie chodzi tylko o ofiary, które były zainfekowane SARS-CoV-2. Okazuje się, że pandemia zbiera większa żniwa także na innych polach.
Oprócz osób, które umierają bezpośrednio z powodu COVID-19 lub z powodu powikłań związanych z chorobą, Polacy umierają również przez utrudniony dostęp do lekarzy czy choćby mniejszą liczbę badań specjalistycznych i diagnostyki nowotworów. Według szacunków money.pl, ukrytych ofiar epidemii jest już 35 tys. Są to nie tyle ofiary wirusa, co samej epidemii.
Ile Polaków umiera z powodu pandemii?
Poniższy wykres przedstawia skalę umieralności Polaków w podziale na tygodnie. Przed pandemią średnia liczba zgonów w tygodniu wynosiła ok 7-8 tys. Od 21 tygodni obserwujemy tendencję wzrostową – najpierw było to kilkaset przypadków więcej, teraz już mówimy o tysiącach. W każdym z ostatnich 9 tygodni liczba zgonów nie spadała poniżej 10 tys.
Jest jednak światełko w tunelu. Jak widać na wykresie, liczba zgonów, choć wciąż wysoka, od kilku tygodni zaczyna spadać. Może to oznaczać, że szczyt fali zgonów mamy już za sobą.
Zerkając na statystyki naszych europejskich sąsiadów, wypadamy bardzo źle. "Nadmierna umieralność" w Polsce jest jedną z wyższych w całej Europie. Wyprzedzają nas wyłącznie Hiszpanie i Brytyjczycy.
Część krajów nie przekazała jeszcze Eurostatowi danych dotyczących drugiej fali epidemii. Widzimy natomiast jakie wzrosty notowano w trakcie pierwszej fali. W Hiszpanii wzrost śmiertelności w rekordowym momencie wynosił dodatkowe 154 proc, w Anglii i Walii było to 113 proc, zaś w Belgii – 104 proc.
Obejrzyj także: Umieralność z powodu koronawirusa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.