Aktualnie w Polsce znajduje się około 18 tysięcy automatów paczkowych. Według szacunków firmy Colliners, która przygotowała raport "Rudolf sam sobie nie poradzi — rynek automatów paczkowych w Polsce" ich liczba będzie gwałtownie rosła i koniec roku 2022 może zamknąć się bilansem nawet 25 tys. automatów do nadawania i odbioru paczek.
Polacy kochają automaty pocztowe
Prekursorem i liderem polskiego rynku bez wątpienia jest założona przez Rafała Brzoskę firma InPost, ich paczkomaty — a nazwa ta jest zastrzeżona właśnie dla InPostu — odpowiadają za ponad 16 tys. z wymienionych już 18 tys. automatów.
Z raportu opublikowanego przez firmę Colliers wynika, że aż 97 proc. Polaków, którzy wzięli udział w ankiecie, korzysta z automatów paczkowych. Polska plasuje się w pierwszej piątce krajów pod względem liczby automatów na jednego mieszkańca. Ponadto kraj nad Wisłą jest absolutnym światowym liderem pod względem ogólnej liczby automatów paczkowych.
To dopiero początek boomu
Z badań wynika, że automaty paczkowe odpowiadają za aż 40 proc. wszystkich przesyłek i zaczynają gonić dostawy "pod drzwi", których udział w rynku to około 50 proc. Eksperci z Colliers spodziewają się, że popularność obu form dostaw osiągnie taki sam poziom w 2024.
Zauważamy coraz większe zainteresowanie firm kurierskich inwestowaniem w infrastrukturę automatów paczkowych. Dodatkowo czołowi gracze sektora e-commerce, m.in. Allegro, rozwijają własne sieci maszyn — powiedział senior partner i dyrektor działu powierzchni logistycznych i przemysłowych Maciej Chmielewski cytowany przez portal Business Insider
Zdaniem eksperta największy rozkwit rynku dopiero przed nami. Na polskich ulicach będą stawały coraz to nowsze automaty paczkowe sygnowane logotypami kolejnych konkurentów. — Jedną z firm, która w 2021 r. zapowiedziała plany budowy sieci automatów do odbioru paczek, jest np. Furgonetka.pl — dodaje Chmielewski
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.