Zbiorniki retencyjne – w liczbie 66 – zamontowano na głębokości ok. trzech metrów pod powierzchnią ziemi, a wyglądem przypominają duże wanny. Są rozlokowane w całym mieście.
Połączenie między siecią kanałów deszczowych a zbiornikami jest tak ustawione wysokościowo poprzez połączenia i przelewy, że przy podniesieniu się poziomu wody, następuje przelew do zbiornika. W ten sposób woda nie wypływa na powierzchnię, nie zalewa budynków, tylko gromadzi się w zbiorniku. Ta woda, która do tej pory co roku wylewała, nie wypłynie na powierzchnię, tylko zostanie w tej gąbce, w infrastrukturze miejskiej - wyjaśnił mechanizm ich działania w rozmowie z rmf24.pl Prezes Miejskich Wodociągów Stanisław Drzewiecki.
Drzewiecki wskazał, że zgromadzona woda będzie wykorzystana m.in. do uzupełniania wody w stawach czy oczyszczania systemu kanalizacji. Dzięki mechanizmowi, miastu ma się udać zgromadzić około 30 milionów litrów wody rocznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bydgoszcz oszczędza wodę
- System działa na terenie całego miasta, w tym na przedmieściach. Wodę, którą zgromadzimy, chcemy wykorzystać do uzupełniania wody w stawach i oczkach wodnych, które kiedyś były pełne. Możemy wykorzystać ją do spłukiwania ulic, czyszczenia kanalizacji, to są pomysł na przyszłość. Woda w zbiorniku może być trzymana tak długo, aż będzie wykorzystana - zaznaczył Drzewiecki.
Mieszkańcy Bydgoszczy pozytywnie oceniają inicjatywę. Widzą w nim dobre rozwiązanie na oszczędzanie wody. Sami również stosują od dawna podobne rozwiązania w przydomowych ogródkach.
Podoba nam się to, że ten pomysł wpisuje się w to, co wielu z nas robi już od dawna, czyli w oszczędzanie wody. Zachęcam od dawna sąsiadów na ogródkach działkowych, żeby stawiali beczki i gromadzili deszczówkę, to wydaje się i jest racjonalne - podkreślają Bydgoszczanie.
Czytaj także: Prawda o nawodnieniu: Ile wody powinieneś pić dziennie?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.