Wiosną w 2023 roku na rynku może nie być już polskich pomidorów. Jeżeli trafią do sklepów, wówczas mogą one kosztować nawet 70-80 zł za kilogram. Cena ta zaskakuje. Jak się jednak okazuje, pomidory nie będą jedynymi warzywami, których cena wzrośnie. Rolnicy mówią, że przyszłej wiosny można spodziewać się wzrostu cen za cebulę, rzodkiewkę, seler, sałatę, kapustę czy szczypiorek. Wzrost ten ma wynosić mniej więcej 5 zł.
Czytaj także: Paragon grozy z warzywniaka. Spora cena za arbuza
Rosnące ceny warzyw w Polsce
Portal innpoland.pl wskazuje na to, że głównym powodem wzrostu cen jest wzrost cen węgla, potrzebnego do utrzymania optymalnej temperatury w szklarniach. Przed podwyżkami cen węgla rolnicy płacili za tonę surowca ok. 400 zł brutto. Obecnie za tonę trzeba zapłacić nawet do kilku tysięcy złotych. Podwyżka nie ominęła również cen prądu. Wcześniej cena kilowatogodziny wynosiła 40 gr, teraz dochodzi do niemal 2,90 zł.
Ile zapłacimy za pomidory z zagranicy?
Niektórzy rolnicy informują już, że zmienią system zasiewania i rozpoczną go dopiero w marcu lub w kwietniu, kiedy temperatury na zewnątrz będą odpowiednie do hodowli polskich pomidorów.
Obliczenia rolników wskazują na to, że jeżeli chcieliby obecnie rozpocząć sianie pomidorów w szklarniach, cena hurtowa za kg pomidorów na wiosnę musiałaby wynosić ok. 50 zł. Kilogram, który trafia do docelowego klienta, wówczas kosztowałby nawet 80 zł. Z pewnością byłaby to cera zaporowa, zwłaszcza że warzywa z zagranicy byłyby o wiele tańsze.