Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Jakub Ceglarz | 

Popiół i lament. Niedługo zapłacimy więcej za śmieci

10

Nawet pięciokrotnie może wzrosnąć w ciągu najbliższych trzech lat koszt zagospodarowania popiołu z domowych palenisk. Larum podniosły gminy, które najprawdopodobniej koszty przerzucą na mieszkańców. Czeka nas więc podwyżka stawek za śmieci.

Popiół i lament. Niedługo zapłacimy więcej za śmieci
(123RF.COM)

O sprawie informuje środowy "Dziennik Gazeta Prawna". Zamieszanie rozpoczęło się kilka miesięcy temu, gdy interpelację do ministra środowiska wystosowali posłowie PiS - Barbara Dziuk i Grzegorz Wojciechowski. Poszło w niej właśnie o popiół z domowych pieców i kominków.

Żeby zrozumieć problem, trzeba zaznaczyć, że każdy rodzaj odpadów musi być oznaczony specjalnym kodem. Od niego zależy, co z poszczególnymi śmieciami zrobi firma, zajmująca się sortowaniem odpadów.

Popiół takiego kodu nie miał. Przepisy tego nie precyzowały, więc o wykładnię posłowie poprosili szefa resortu środowiska. "Brak dedykowanego kodu dla jednoznacznego przyporządkowania odpadów popiołów wprowadza chaos i powoduje, że niektóre z gmin klasyfikują popioły pod kodem 20 01, a inne pod kodem 10 01 01" - napisali wówczas parlamentarzyści PiS.

Segregowanie śmieci po nowemu. Zobacz, jak od lipca zmieniły się przepisy

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Odpowiedź ministerstwa zaskoczyła nie tylko posłów, ale przede wszystkim gminy. "Klasyfikowanie popiołów z palenisk domowych w podgrupie 10 01 jest niewłaściwe, gdyż jest ona dedykowana odpadom z elektrowni i innych zakładów energetycznego spalania paliw. Zatem popioły z palenisk domowych nie powinny być zaliczane do tego rodzaju odpadów" - odpisał resort.

I zaproponował, by do tego typu odpadów stosować kod 20 01 99.

Co to oznacza dla gmin? Podwyżki. "Jedynym całkowicie zgodnym z prawem sposobem zagospodarowania przedmiotowych odpadów byłoby ich przekazanie do podmiotów trzecich, mających wymagane decyzje na ich odzysk lub unieszkodliwienie" - wskazuje Zakład Gospodarki Odpadami w Bielsku-Białej.

Problem w tym, że takich firm na razie na rynku nie ma. A gdy już się pojawią, to koszt zagospodarowania tony odpadów wyniesie 170 zł w przyszłym roku, a w kolejnych latach będzie wzrastał do 220 i 270 zł. Teraz gminy płacą… ok. 60 zł.

Pięciokrotny wzrost kosztów gminy będą musiały przerzucić na mieszkańców. - Skoro wzrosną koszty to jest to pretekst do wzrostu samej stawki opłat - mówi "DGP" jeden z samorządowców.

Problem dotyczy sporej części Polaków. Stałym paliwem swoje domy ogrzewa bowiem ok. 3 mln gospodarstw domowych. W piecach i kominkach spalanych jest ok. 13 mln ton węgla, flotu i mułu, a pozostaje po nich ok. 2,5 mln ton odpadów rocznie - w tym przede wszystkim popiołu i żużlu. To 20 proc. wszystkich odpadów komunalnych, wytwarzanych w polskich domach.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić