Weryfikacja szczepień pracowników to wątek, który budził i nadal budzi sporo kontrowersji. Przełomowa wydaje się być decyzja warszawskiego sądu. Uchylił on kary porządkowe nałożone przez pracodawcę będącego instytucją państwową na grupę pracowników.
Powodem sporu stało się wewnętrzne zarządzenie pracodawcy, w którym postanowił, że warunkiem przystąpienia do zajęć jest okazanie certyfikatu szczepienia i wypełnienie oświadczenia zdrowotnego, a w przypadku osób niezaszczepionych - poddanie się szybkiemu testowi antygenowemu oraz wypełnienie oświadczenia zdrowotnego - informuje portal prawo.pl.
Tym samym pracodawca zdecydował się na ruch, który jest wątpliwy pod kątem prawnym. Nie mógł on ani wymagać okazania certyfikatu, ani też zmusić zatrudnionych do wykonania badań pod kątem COVID-19.
Weryfikacja szczepień pracowników. Sąd uzasadnia
Wyrok w tej sprawie zapadł na posiedzeniu niejawnym. Portal prawo.pl zaprezentował uzasadnienie sądu.
Wbrew więc temu, co podniosła strona pozwana w uzasadnieniu odpowiedzi na pozew (…), pracownicy nie mają obowiązku wykonywać poleceń służbowych przełożonych nie tylko wtedy, gdy wykonanie takich poleceń stanowiłoby przestępstwo, ale w każdej sytuacji, w której polecenie pracodawcy jest sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę - zaznaczył sąd.
Kwestia weryfikacji szczepień od początku budziła mnóstwo emocji. Podobnie zresztą jak sprawa zakrywania twarzy przy użyciu maseczek. Nie brakowało osób, które sprzeciwiały się przymusom, podkreślając, że jest to działanie niezgodne z prawem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.