Lidl napędza handel w niedziele
Od października wszyscy pracownicy sklepów i magazynów, którzy pracują w niedziele, otrzymają gratyfikację w postaci dodatku do wynagrodzenia. W sumie Lidl za dodatkowe wypłaty zapłaci ponad 7 milionów złotych.
Czytaj także: Nokautująca promocja w Lidlu. To prawdziwa perełka
Dodatek będzie obowiązywał do końca lutego 2022 r. lub do wejścia w życie nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta. Lidl za pracę w niedzielę oferuje dzień wolny, który można odebrać w okresie 6 dni kalendarzowych poprzedzających lub następujących po takiej niedzieli.
Ponadto Lidl zdecydował się udostępnić pracownikom pakiet "benefitów pozapłacowych", czyli m.in. prywatną opiekę medyczną, ubezpieczenia grupowe, karty Multisport czy wyprawkę "dla maluszka" i pierwszoklasisty. Do tego dochodzi również bezpłatny Program Wsparcia Pracowników, w ramach którego mogą oni skorzystać z pomocy psychologa, prawnika i doradcy finansowego.
Czytaj także: Przyjechał z Niemiec na zakupy. Lidl przeprasza klienta
Nawet 5 tys. zł za pracę na kasie w Lidlu
Przypomnijmy, że od marca 2021 r. początkujący pracownicy sklepów Lidl zarabiają od 3 550 zł brutto do 4 350 zł brutto. Po roku pracy sieć gwarantuje podwyżkę płacy do poziomu od 3 650 zł brutto do 4 550 zł brutto. Po dwóch latach stażu kwota wzrasta do poziomu od 3 900 zł do 4 800 zł.
"Na rękę" zatem w najniższym wariancie pracownik, który rozpoczyna pracę w sieci, otrzyma niecałe 2,6 tys. zł. W najwyższym - ponad 3,1 tys. zł. Po dwóch latach natomiast jego pensja netto wyniesie od ok. 2,8 tys. zł do niecałych 3,5 tys. zł.
Pracownicy chcą wyższych stawek za pracę w niedziele
Z kolei pracownicy Kauflandu, który otworzył się w niedziele niehandlowe metodą na placówkę pocztową, chcą dodatków za pracę w siódmym dniu tygodnia. Związkowcy wystąpili już z wnioskiem do zarządu sieci.
Pracownicy oczekują przyznania 100 proc. podwyżki godzinowej dla wszystkich, którzy stawią się w pracy w niedziele niehandlowe. Podwyżka, jak pisze bankier.pl, miałaby obowiązywać od października do grudnia 2021 r., kiedy to parlament będzie procedował przepisy uszczelniające zakaz handlu w niedziele. Niedawno Sejm głosował nad zmianami.
Kaufland był jednym z pierwszych dyskontów, który wprowadził w swoich sklepach usługi pocztowe. Stało się to faktycznie we wrześniu, choć spółka poinformowała o swoich planach w czerwcu. Wtedy na niemiecką sieć spadła ogromna krytyka, gorzkich słów nie szczędzili nawet hierarchowie kościelni.
Od tamtego czasu zmieniło się jednak sporo. Czująca oddech konkurencji na plecach Biedronka zdecydowała się podpisać umowę z Pocztą Polską na świadczenie usług pocztowych, co pozwoliło jej otwierać sklepy w niedzielę już od lipca. We wrześniu metodą na placówkę pocztową otworzył się także Lidl.
O planach otwarcia swoich placówek w niedziele poinformował Auchan, a Netto podało, że wybrane placówki będą działać w niedziele niehandlowe od 26 września.