Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą jaworznickiej komendy zakończyli dochodzenie w sprawie podrabiania podpisów na dokumentach rachunkowo-kasowych oraz szeregu oszustw na szkodę pracowników jednej z jaworznickich spółek.
Czytaj także: Plaga w Zakopanem. Turystka oszukana na grube pieniądze
51-letnia kobieta zatrudniona jako kasjer podrabiała podpisy pracowników, fałszując dokumenty, które następnie rozliczała i wprowadzała do systemu informatycznego - relacjonuje policja.
Tym sposobem przywłaszczała zaliczki przeznaczone dla pracowników, doprowadzając do strat na 62 tysiące złotych na szkodę 79 pokrzywdzonych. Jak ustalili śledczy, proceder ten trwał od 2017 do 2022 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oszustka sfałszowała łącznie 2841 dokumentów. Czynności operacyjne wykonane przez policjantów z Wydziału d/w z Przestępczością Gospodarczą pozwoliły przerwać nielegalny proceder.
Śledczy przez pół roku gromadzili dowody w tej sprawie i zabezpieczyli kilka tysięcy dokumentów - relacjonuje śląska policja.
Kobiecie grozi 8 lat więzienia
Dokładna analiza materiału dowodowego dała podstawy do przedstawienia 51-letniej mieszkance Jaworzna ponad 3 tys. zarzutów m.in. za fałszowanie dokumentów i oszustwa. Do Sądu Rejonowego w Jaworznie wpłynął już akt oskarżenia przeciwko kobiecie. Teraz grozi jej kara do 8 lat więzienia.