Pani Irena na co dzień mieszka w Poznaniu. Jak sama mówi, jest osobą z niepełnosprawnością i ma chorą rękę. Przyjechała do ośrodka "Zakopiec" w Jaszczurówce na turnus rehabilitacyjny. Miał trwać dwa tygodnie, ale seniorka podłamała się już po kilku dniach pobytu.
Kobieta zaprosiła do "Zakopca" reportera "Tygodnika Podhalańskiego", któremu poskarżyła się na warunki panujące w ośrodku. Kobieta czuje się oszukana. Twierdzi, że obiekt, wbrew obietnicom, nie nadaje się dla osób, które potrzebują rehabilitacji. Narzeka również na koszty pobytu.
To jest 6600 zł plus 100 zł za balkon, (...) a nie mogę korzystać z żadnej rehabilitacji, bo nie ma dla mnie. (...) Mogę skorzystać z masażu, który kosztuje 70 zł za 30 minut – mówi w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wyjaśnia podczas krótkiego nagrania, pomieszczenie z masażem wirowym nie posiada odpowiedniej wentylacji, przez co pani Irena nie może z niego skorzystać. Seniorka wymienia też szereg innych niedogodności. "To jest skandaliczne" - kwituje, wskazując brudny materac na łóżku.
Turnus rehabilitacyjny w Zakopanem. Seniorka czuje się oszukana
Pani Irena nie jest jedyną osobą, niezadowoloną z pobytu w "Zakopcu". Kolejna rozmówczyni "Tygodnika Podhalańskiego" również wskazuje, że ośrodek miał być dostosowany do osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, a - w jej ocenie - nie jest.
Jadalnia jest zbyt ciasna, przez co osoby na wózkach inwalidzkich nie mogą spokojnie dojechać do stołu. Ponadto, jak wyjaśnia kobieta, przed ośrodkiem wysypany jest żwirek, po którym trudno przejechać wózkiem.
Kierowniczka obiektu była zaskoczona uwagami pani Ireny. Podkreśliła, że kobieta nie zgłaszała wcześniej żadnych zastrzeżeń.
Okazuje się, że ośrodek nie ma ostatnio dobrej passy. Lokalny portal przypomina, że kilka tygodni wcześniej goście "Zakopca" zatruli się salmonellą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo