Ostatni czas na światowym rynku kakao przypominał emocjonujący przejazd na rollercoasterze. Wzloty i upadki cen na giełdach w Nowym Jorku i Londynie obrazują zmienność tego rynku. I ryzyko, którą niosą dla plantatorów zmiany klimatu. A te mają wpływ choćby na to, co dzieje się z kakao.
Na początku 2024 roku, cena kakao na nowojorskiej giełdzie towarowej osiągnęła rekordową wartość prawie 11 700 dolarów za tonę, by następnie gwałtownie spaść do poniżej 7 400 dolarów.
Tego typu zmiany cen nie są jednak jedynie rezultatem naturalnych cyklów rynkowych, ale mają głębsze przyczyny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gigantyczny deficyt kakao na świecie
Kluczowe czynniki wpływające na ceny kakao w ostatnim czasie to przede wszystkim ekstremalne warunki pogodowe w Afryce Zachodniej. To właśnie ta część świata dostarcza najwięcej kakao na światowe rynki.
W krajach takich jak Ghana i Wybrzeże Kości Słoniowej, które razem dostarczają około dwóch trzecich globalnej podaży kakao, niedobory deszczu i choroby roślin doprowadziły do znacznych spadków produkcji. To z kolei przyczyniło się do zwiększenia deficytu kakao, który według szacunków Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju może w 2024 roku wzrosnąć do 374 tysięcy ton.
Jest drogo, a będzie jeszcze drożej
Analitycy z UCE Research i WSB Merito przewidują, że ceny kakao mogą dalej rosnąć osiągając nawet do 15 tysięcy dolarów za tonę. To oznacza, że konsumentów w Europie i Ameryce Północnej mogą czekać dalsze podwyżki cen produktów zawierających kakao, w tym czekolady.
Już teraz w Polsce inflacja doprowadziła do wzrostu cen kakao i produktów z nim związanych. W lutym 2024 roku, pomimo wysokiej bazy statystycznej z poprzedniego roku, ceny kakao wzrosły o 8,4 procent przy ogólnej inflacji na poziomie 2,8 proc.
Dla przykładu, według informacji zamieszczony w raporcie UCE Research i WSB Merito w marcu wafelek w czekoladzie w skali rok do roku podrożał aż o 30,7 proc.
Czytaj więcej: Droższy niż miedź. Ceny tego produktu rosną w szalonym tempie.
Dlaczego kakao tak gwałtownie drożeje?
Wysokie ceny na giełdach niestety nie przekładają się na lepsze zarobki dla drobnych rolników w krajach produkujących kakao. Większość z nich żyje w skrajnym ubóstwie i nie jest w stanie inwestować w modernizację swoich gospodarstw. To prowadzi do zaniedbań i dalszego pogorszenia jakości upraw.
Taki stan rzeczy powinien być sygnałem alarmowym dla sektora i rządów, aby zająć się kwestiami niedoinwestowania i nieodpowiednimi praktykami rolniczymi. Wyższe ceny uzyskiwane przez rolników mogłyby ich zachęcić do niezbędnych inwestycji w nasadzenia i modernizację upraw kakao, zapewniając tym samym zrównoważoną produkcję i zaspokajając rosnący globalny popyt na czekoladę - czytamy w opracowaniu Allianz Trade.
Rządy Ghany i Wybrzeża Kości Słoniowej zareagowały na tę sytuację, podnosząc stawki płacone rolnikom. Dla przykładu, Wybrzeże Kości Słoniowej zwiększyło ceny o 50 procent do 2,48 dolara za kilogram.
Jest to sygnał, że istnieje potrzeba globalnej odpowiedzi na kryzys w produkcji kakao, które obejmowałaby nie tylko regulacje cenowe, ale także wsparcie dla rolników w celu poprawy praktyk rolniczych i warunków życia.