Pukają do drzwi Polaków. Nie wpuszczaj ich do środka

Policjanci ostrzegają przed domokrążcami, którzy podają się za policjantów i mówią ludziom o rzekomej serii podrobionych dowodów osobistych. Oszuści proszą domowników o dowód osobisty, aby go zeskanować i sprawdzić, czy rzekomo nie jest podrobiony. Policjanci nie prowadzą tego typu działań!

.Uwaga na domokrążców podających się za policjantów, którzy chcą skanować dowody osobiste.
Źródło zdjęć: © Pexels

Legniccy policjanci zostali poinformowani o domokrążcach, którzy chodzą po terenie gminy Miłkowice w województwie dolnośląskim i wmawiają domownikom, że są policjantami, którzy za pomocą skanerów sprawdzają autentyczność dowodów osobistych.

Oszuści informują mieszkańców, że jest seria podrobionych dowodów osobistych i muszą zeskanować ich dokumentów, aby zweryfikować autentyczność dokumentu.

Informujemy, że policjanci nie prowadzą żadnych działań dotyczących serii podrobionych dokumentów. Funkcjonariusze nie chodzą po domach i za pomocą skanerów nie sprawdzają dowodów osobistych!!! - podkreśla kom. Jagoda Ekiert z legnickiej policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polskie celebrytki oszukane "na policjanta". Lewandowska ostrzega

Pamiętaj, że przekazując osobie nieznanej dokument tożsamości celem skserowania, zeskanowania, wykonania zdjęcia lub spisania danych niesie za sobą negatywne konsekwencje.

Potencjalne skutki utraty dowodu osobistego to zaciągniecie kredytów bankowych, bądź pożyczek w instytucjach parabankowych, a także zawieranie różnego rodzaju umów.

Jeżeli przekazałeś oszustom swój dowód osobisty natychmiast udaj się do urzędu, który wydał twój dokument i unieważnij go - radzi policja.

Na Dolnym Śląsku z kolei w ostatnich dniach odnotowano kilka przypadków podszywania się pod pracowników banków oraz prokuratorów. Przestępcy nakłaniają potencjalne ofiary do zaciągnięcia kredytu, a następnie wykonania wpłaty określonych kwot przy pomocy przekazanych kodów BLIK. Niestety boleśnie przekonało się o tym dwoje mieszkańców Wrocławia. 27-latka straciła w ten sposób łącznie 40 tys. zł, a 21-latek 20 tys. zł.

Uważać na domokrążców powinniśmy w całej Polsce, nie tylko we wspomnianym regionie. Niestety, nie ma tygodnia, by media i służby nie donosiły o kolejnych najściach oszustów.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę