Legniccy policjanci zostali poinformowani o domokrążcach, którzy chodzą po terenie gminy Miłkowice w województwie dolnośląskim i wmawiają domownikom, że są policjantami, którzy za pomocą skanerów sprawdzają autentyczność dowodów osobistych.
Oszuści informują mieszkańców, że jest seria podrobionych dowodów osobistych i muszą zeskanować ich dokumentów, aby zweryfikować autentyczność dokumentu.
Informujemy, że policjanci nie prowadzą żadnych działań dotyczących serii podrobionych dokumentów. Funkcjonariusze nie chodzą po domach i za pomocą skanerów nie sprawdzają dowodów osobistych!!! - podkreśla kom. Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pamiętaj, że przekazując osobie nieznanej dokument tożsamości celem skserowania, zeskanowania, wykonania zdjęcia lub spisania danych niesie za sobą negatywne konsekwencje.
Potencjalne skutki utraty dowodu osobistego to zaciągniecie kredytów bankowych, bądź pożyczek w instytucjach parabankowych, a także zawieranie różnego rodzaju umów.
Jeżeli przekazałeś oszustom swój dowód osobisty natychmiast udaj się do urzędu, który wydał twój dokument i unieważnij go - radzi policja.
Na Dolnym Śląsku z kolei w ostatnich dniach odnotowano kilka przypadków podszywania się pod pracowników banków oraz prokuratorów. Przestępcy nakłaniają potencjalne ofiary do zaciągnięcia kredytu, a następnie wykonania wpłaty określonych kwot przy pomocy przekazanych kodów BLIK. Niestety boleśnie przekonało się o tym dwoje mieszkańców Wrocławia. 27-latka straciła w ten sposób łącznie 40 tys. zł, a 21-latek 20 tys. zł.
Uważać na domokrążców powinniśmy w całej Polsce, nie tylko we wspomnianym regionie. Niestety, nie ma tygodnia, by media i służby nie donosiły o kolejnych najściach oszustów.