We wtorek 12 kwietnia wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk gościła w studio TVP 1. W czasie rozmowy na antenie publicznej stacji telewizyjnej dzieliła się swoimi przemyśleniami i analizami.
Przyglądając się sytuacji, jaka ma miejsce na świecie, wydaje się, że musimy brać pod uwagę chociażby stagflację, związaną z obniżeniem inwestycyjnym w kraju, jak również z wyhamowaniem ekonomicznym - tłumaczyła Semeniuk.
Czytaj także: Julia Wróblewska mocno się otworzyła. Co z jej zdrowiem?
Nieco później podkreślała, że "to są rzeczy naturalne, które dzieją się przy tego typu kryzysach gospodarczych".
Czym jest stagflacja?
Stagflacja jest wzrostem inflacji przy jednoczesnym spadku wzrostu gospodarczego. Przyczyn tego zjawiska doszukuje się w negatywnym szoku podażowym, który doprowadza zarówno do wzrostu cen, jak i również do ograniczenia produkcji.
Zwalczanie stagflacji nie jest łatwym zadaniem. Z jednej strony bowiem bank centralny musi zaostrzać politykę pieniężną, aby walczyć z inflacją, a z drugiej - powinien ją łagodzić, aby ograniczyć skutki spadającego tempa wzrostu gospodarczego.
Przed niemal dwoma tygodniami, 1 kwietnia 2022 roku, Główny Urząd Statystyczny informował, że inflacja w marcu wyniosła rok do roku 10,9 proc. Natomiast miesiąc do miesiąca było to już 3,2 proc. Bank Światowy podawał z kolei, że obniżył prognozę wzrostu polskiego PKB w 2022 roku o 0,8 pkt proc. - do 3,9 proc.
Czytaj także: Zacytował Putina. Został ukarany przez rosyjski sąd
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.