W tym roku seniorzy cieszyli się ze sporego wzrostu świadczeń. Zostały one podniesione minimum o 14,8 procent. Część seniorów otrzymała korzystniejsze dla nich podwyżki kwotowe.
Jeżeli nowy rząd nie zmodyfikuje zasad waloryzacji, to w przyszłym roku seniorzy zyskają mniej. Jest to pokłosie obniżającej się inflacji.
W piątek (10 listopada) Narodowy Bank Polski zaprezentował prognozy dotyczące inflacji. Jasno wskazują one na to, że w najbliższych miesiącach inflacja będzie rosnąć już znacznie wolniej. To sprawia, że rządowe prognozy stają się nieaktualne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ministerstwo Finansów twierdziło, że inflacja w tym roku wyniesie 12 proc. Najnowsze dane NBP wskazują tymczasem na to, że może ona wynieść 11,4 proc.
Niższa waloryzacja świadczeń
Niższa inflacja to oczywiście dobra wiadomość pod kątem cen w sklepach - przestaną rosnąć w tak zawrotnym tempie, jak dotychczas.
Jednocześnie należy spodziewać się niższej waloryzacji emerytur i rent. Jaki będzie wskaźnik?
Dotychczasowe rządowe kalkulacje mówiły o 12,3 proc. waloryzacji, teraz okazuje się, że może ona wynieść tyle, co inflacja – czyli 11,4 proc. Tempo emeryckich podwyżek będzie słabnąć – w 2025 r. waloryzacja może wynieść już 4,7 proc. (tyle ma wynieść inflacja według NBP w 2024 r.) - zapowiada "Fakt".
Niższa waloryzacja oznacza oszczędności dla krajowych władz. Przy wskaźniku 12,4 proc. koszt podwyżek był szacowany w granicach 43 mld zł. Nowe dane pozwalają sądzić, że nowy rząd zdoła zachować nawet około 5 mld zł!