Przy okazji ostatnich skandali w polskim Kościele oraz zbliżających się wyborów parlamentarnych reporter Wirtualnej Polski rozmawiał z mieszkańcami Białegostoku na tematy związane z wynagrodzeniem duchownych i opodatkowania ich dochodów.
- Czy wypłaty księży powinny być niezależne od tacy i innych datków, czy powinny być stałe i określone? - zapytał reporter WP spacerujących po ulicach białostoczan.
Państwo i kościół muszą być oddzielone - podkreśliła jedna z rozmówczyń.
Dziennikarz dopytywał także, czy zarobki księży powinny być opodatkowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Myślę, że tak. Ludzie pracują, też dostają określone wypłaty za wykonaną prace i to jest też zawód i tez powinni mieć określoną kwotę, a nie to, co dostają na tacę, większe kwoty czy mniejsze. Powinni płacić podatki, to jest zarobkowanie, skarbówka wszystko opodatkowuje, każdy dochód - tłumaczy inna białostoczanka.
Podobne zdanie mają inni rozmówcy, zarówno ci starsi, jak i młodsi, niezależnie od płci.
- Raczej tak, żeby nie odróżniali się, żeby wszyscy ludzie na takich samych warunkach pracowali - mówi seniorka.
- Myślę, ze tak, dlatego że wszyscy otrzymują pensje pracując i wszyscy powinniśmy płacić podatki - tłumaczy kolejna rozmówczyni.
Jeden z rozmówców zauważył, że jeszcze 30-40 lat temu w kościołach były tłumy, obecnie Kościół walczy o przetrwanie.
Określone muszą być zasady przez jakąś ustawę dotyczącą tych spraw. Bo tak to jest taka partyzantka. Ten Kościół to już coraz słabiej funkcjonuje finansowo. Pójść do kościoła w niedziele to, co dużo tam ludzi jest? - pyta retorycznie mężczyzna. - Nie są to lata 80. kiedy rzeczywiście Kościół polski żył swoimi wiernymi, a teraz to taka egzystencja - wskazuje mężczyzna.
- Powinni płacić podatki, jak wszyscy to wszyscy - mówi reporterowi młoda kobieta.