Prace domowe wzbudzają sporo emocji. Niektórzy rodzice uważają, że należy je usunąć, bo uczniowie mają już za dużo na głowie. Koalicja Obywatelska jest podobnego zdania i zapowiedziała wykreślenie zadań domowych ze szkolnych obowiązków.
Zlikwidujemy prace domowe w szkołach podstawowych. Wprowadzimy szeroką ofertę bezpłatnych zajęć pozalekcyjnych w szkole. Przeznaczymy dodatkowe pieniądze na zajęcia rozwijające zdolności uczniów i wyrównujące szanse, sport, rozwijanie zainteresowań. Zapewnimy pomoc w szkole zamiast korepetycji w domu - właśnie tak brzmi jeden ze stu konkretów Koalicji Obywatelskiej na pierwsze 100 dni rządów.
Do tego pomysłu w Radiu ZET odniósł się Andrzej Domański, poseł-elekt KO. Potwierdził, że przedwyborczy postulat wejdzie w życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koniec zadań domowych. Deklaracja z KO
Rozpoczynając dyskusję na ten temat, Bogdan Rymanowski nawiązał do wyników sondy Radia ZET. 57 proc. respondentów stwierdziło, że zadania domowe należy zlikwidować, zaś 43 proc. osób sprzeciwiło się temu rozwiązaniu.
- Pan i ja obrabialiśmy te prace domowe. Nam się to wydaje zupełnie naturalne, ale tak wcale być nie musi. Jeżeli dajemy nauczycielom 30 proc. podwyżek, to chcemy, żeby też szkoła wzięła na siebie cały ciężar edukacji - powiedział Domański na antenie Radia ZET.
Doświadczenia z państw skandynawskich pokazują, że to szkoła bierze na siebie ciężar edukacji, a rodzice mają zupełnie inne zadania, muszą być prowadzącymi dziecko i wprowadzającymi młodego człowieka w dorosłość - dodał polityk.
Czytaj także: Domowe sposoby na przeziębienie. Lekarz wskazał Katarzynie Bosackiej tylko jeden produkt
Rodzice będą mieli więcej czasu, żeby pójść ze swoimi dziećmi zagrać w piłkę, na basen, czy inne tego typu aktywności. To jest pewna zmiana, której Polacy oczekują - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
