Do funkcjonariuszy zwróciła się oszukana przy zakupie alkoholu 30-latka. Przekazała ona policjantom, że znalazła na portalu społecznościowym ogłoszenie sprzedaży 250 sztuk butelek wódki znanej marki w atrakcyjnej cenie.
Podczas korespondencji ze sprzedawcą uzgodniła wszystkie warunki w tym odbiór osobisty alkoholu w oddalonej o prawie 250 km miejscowości.
Jednym z nich była również wpłata z góry zaliczki w kwocie 3,5 tys. zł. Reszta kwoty miała zostać przekazana w gotówce podczas odbioru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po dokonaniu przelewu kobieta wyruszyła w drogę po zamówienie. Gdy dotarła na miejsce, sprzedający przestał jednak odpisywać na wiadomości oraz nie odbierał już połączeń. Po wielu próbach kontaktu zgłaszająca zrozumiała, że została oszukana.
Teraz sprawą zajmują się miasteccy śledczy. Mundurowi przypominają, aby przy każdych zakupach w sieci kierować się ograniczonym zaufaniem i wzmożoną ostrożnością.
Nie ulegajmy korzystnym ofertom, a dokładnie zweryfikujmy sprzedawcę poprzez komentarze czy opinie innych klientów. Jeśli nie mamy takiej możliwości rozważmy wpłatę całej kwoty przy odbiorze - przestrzega policja.