Bitcoin pozwolił wielu osobom wzbogacić się, niemal z dnia na dzień. Oczywiście w porównaniu do wszystkich inwestujących zysk tej niewielkiej liczby szczęśliwców, która zainwestowała niewiele, a wypłaciła miliony, to zapewne promil wśród reszty, która, owszem, zyskuje, ale długoterminowo na Bitcoinie, a zyski te są nie aż tak spektakularne.
Warto także wspomnieć, że na przestrzeni czasu wiele osób proponuje inwestowanie w Bitcoina i zwykle mówi się o tym, że jest to świetna propozycja ulokowaniu swojego kapitału - czy to długo, czy krótkoterminowa. Mało kto jednak mówi, że tak, jak inne inwestycje, tak i ta wiąże się z dużym ryzykiem poniesienia strat materialnych. Te zdarzają się o wiele częściej, niż wielu sądzi. Szczególnie dzisiaj, kiedy z dnia na dzień wartość Bitcoina raz rośnie, a raz spada.
Czytaj też: Ceny z kosmosu. Gaz nie był tak drogi od 13 lat
Ile zarobiłbyś na Bitcoinie kupując go w 2011 i sprzedając w 2021 r.?
Zakładając, że kupiłbyś Bitcoina w kwietniu 2011 r., kiedy jego wartość ustabilizowała się wokół 1 dolara (dziś to ok. 3,97 zł), a sprzedałbyś go dzisiaj, kiedy każda "moneta" warta jest 222 tys. złotych, byłbyś milionerem. Załóżmy, że wpłaciłbyś wtedy 100 dolarów, czyli ok. 300 zł (kurs dolar na PLN to ok. 3 zł).
100 bitcoinów to dziś wartość 22,2 mln złotych. W skrócie - majątek, którego nie zgromadzi nigdy ponad 95 proc. Polaków, choćby starali się z całych sił.
Jednak kto wiedział, że Bitcoin będzie walutą, której wartość zdrożeje tak mocno? W końcu na taki krok, aby wydać (wówczas) "zaledwie" 100 dolarów na kryptowalutę, kiedy jeszcze nie wiedziano nawet, co to jest "kryptowaluta", zdecydowałyby się osoby uznane przez swoje środowisko za głupców. Ci głupcy jednak śmieją się w twarz tym, którzy patrzyli na nich z pogardą... i mają do tego prawo.
Warto jednak dodać do tego fakt, że mało kto mógł w tamtych czasach kupić na raz aż 100 Bitcoinów. Nie było to takie proste. Dlatego dużo bardziej prawdopodobne jest, że każda z osób mogła kupić kilka sztuk monety, ale nie w tak hurtowych ilościach. Nie do tego miał być przeznaczony Bitcoin, podaje serwis fool.com. Nie miał być hurtowo kupowany i przetrzymywany na kontach, a kupowany i wydawany. Miał być środkiem płatniczym.
Uwaga: artykuł nie jest poradą inwestycyjną. Inwestowanie w kryptowaluty, w tym w Bitcoina, to kwestia indywidualna i, tak jak inne formy inwestowania, wiąże się z ryzykiem poniesienia strat materialnych.