Rosyjska ofensywa dyskontowa trwa. Sieć Mere otwiera kolejny sklep w Radomiu. Rosjanie będą mieli już w Polsce łącznie cztery swoje punkty: w Częstochowie, Ostrowcu Świętokrzyskim i właśnie Radomiu. Mieszkańcy miasta tak bardzo polubili tę sieć, że w ich rodzinnym mieście trzeba otworzyć drugie Mere.
Ale Rosjanie nie biorą się tylko za Polskę. Niedługo Mere ma pojawić się także w brytyjskich miastach. Już latem zakupy w "rosyjskim Lidlu" czy "paletowym dyskoncie", jak bywa nazywany, będzie można zrobić w Devon, Stockport, Neath, Banbury, Selby, Bradford, Middlesbrough, Grantham, Kettering, Plymouth, Beckenham, Gloucester, Northampton, Cardiff, Oswestry, Barnsley, Sheffield, Exeter, Stretford, Southampton oraz w walijskich i szkockich miastach.
Rosjanie na razie celują w mniejsze miejscowości. Czy przyjdzie czas na duże miasta? Sądzą po sukcesie Mere w Radomiu, jest na pewno taka szansa.
Sieć dyskontów Mere zyskała ogromną popularność na Wschodzie. To bardzo tanie sklepy, które sprzedają towar wprost z palet.