Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rosjanie płacą 5300 zł. Zatrudnienie gwarantuje zwolnienie ze służby

Firmy transportowe w obwodzie rostowskim w Rosji pilnie szukają kierowców chłodni, którzy będą przewozili ciała zmarłych żołnierzy z linii walk. Oferują 100 tys. rubli (5,3 tys. zł) pensji i zabezpieczenie przed mobilizacją do armii.

Rosjanie płacą 5300 zł. Zatrudnienie gwarantuje zwolnienie ze służby
Rosjanie szukają kierowców chłodni (Getty Images, Twitter, 2023 Anadolu Agency)

Nietypowe ogłoszenie o pracę pojawiło się na stronach motoryzacyjnych na rosyjskim Kubaniu, regionie położonym obok granicy z Ukrainą. Zaledwie kilkaset kilometrów od rosyjskiego obwodu rostowskiego znajduje się ukraiński Donbas, gdzie toczą się najcięższe walki.

Pilna rekrutacja w Rosji

Jak czytamy, firmy transportowe pilnie poszukują kierowców, którzy mają kategorie prawa jazdy C i E, czyli mogą prowadzić duże ciężarówki z przyczepą. Od kandydatów wymaga się doświadczenia w prowadzeniu takich pojazdów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dron kamikaze uderzył z zaskoczenia. Rosjanie niczego się nie spodziewali

W dalszej treści ogłoszenia pracodawca nie owija w bawełnę i wprost pisze, do czego zostaną przeznaczeni nowozatrudnieni kierowcy. Mają oni przewozić ciała zmarłych rosyjskich żołnierzy ze "strefy operacji specjalnej" (czyli z wojny w Ukrainie) do Rostowa nad Donem.

Ładowanie ciał odbywa się za pomocą pracowników kostnic i placówek medycznych. Ponadto kierowca musi sporządzać odpowiednią dokumentację, m.in. karty drogowe - czytamy w ogłoszeniu.

"Swoich nie porzucamy"

Kierowcom za taką pracę oferują 100 tys. rubli miesięcznie (ok. 5,3 tys. złotych) i zabezpieczenie przed mobilizacją na czas wykonania zadań przewozowych. Ogłoszenie kończy się słynnym w Rosji propagandowym powiedzeniem: "Swoich nie porzucamy".

Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) powiedział wcześniej, że rosyjskie wojska na Ukrainie mają problemy z amunicją, choć w Bachmucie i Awdijiwce w Donbasie jej nie żałują, a straty w składzie osobowym i sprzęcie są "ogromne".

W poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby poinformował, że rosyjskie siły na Ukrainie tylko od grudnia straciły ponad 100 tys. żołnierzy, w tym 20 tys. zabitych. Jak dodał, rosyjska ofensywa w Donbasie straciła impet i okazała się porażką, zaś Ukraińcy będą gotowi do kontrofensywy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Lepiej tego nie rób. Mandat i punkty karne murowane
Niecodzienne sceny w brazylijskim zoo. Wskoczył do stawu z hipopotamami
Europejski kraj ostrzega przed komarami. Przenoszą choroby tropikalne
Julia Szeremeta wraca na ring. Zawalczy o mistrzostwo
Trump wybrał kolejną współpracowniczkę. Ma zostać sekretarzem rolnictwa
Mija 130 lat od przełomowego wynalazku Kazimierza Prószyńskiego
Śmierć policjanta podczas interwencji. Sprawę bada specjalny zespół
Nowe logo na kaskach norweskich skoczków. Amnesty International grzmi
Wyniki Lotto 23.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyskoczyli z audi i się zaczęło. Oto powód furii. Wideo w sieci
Nie żyje prokremlowski propagandysta. Sam zgłosił się do służby
Zmiany w rosyjskiej armii. Generał zgrupowania "Południe" zdymisjonowany
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić