Kancelaria prawna "Czernyszow, Łukojanow i Partnerzy" poinformowała w piątek, że amerykański gigant naruszył prawa rosyjskich konsumentów. Od 1 marca firma Apple ograniczyła korzystanie z usługi Apple Pay w Rosji, w odpowiedzi na działania żołnierzy Władimira Putina w Ukrainie. Teraz Rosjanie chcą postawić amerykańską firmę przed wymiarem sprawiedliwości. Jak to argumentują?
Rosjanie kontra Apple. Domagają się gigantycznego odszkodowania
Pozew zbiorowy został złożony do sądu w Moskwie. Autorzy domagają się w nim 1,28 mln dolarów odszkodowania. Uzasadnienie obejmuje "straty moralne", które rzekomo miały zostać poniesione przez rosyjskich konsumentów.
Kancelaria domaga się także wznowienia działalności Apple Pay na terenie Federacji Rosyjskiej. Suma żądanego odszkodowania może jeszcze wzrosnąć. Prawnicy zaprosili inne podmioty do przyłączenia się do procesu.
Głos w sprawie zabrał adwokat Konstantin Łukojanow. Podkreślił w oświadczeniu, że firma podjęła odgórną decyzję o zaprzestaniu sprzedaży swoich produktów w Rosji oraz zawieszeniu funkcjonowania poszczególnych usług.
W związku z tym, nasze roszczenia skierowane są w pierwszej kolejności do spółki-matki, a w dalszej – do podmiotów zależnych – przekazał prawnik.
Wytoczyli proces Apple. Wcześniej weszli w spór z Netfliksem
Kancelaria prawna argumentuje także, że decyzja o zawieszeniu usług Apple Pay w Rosji ograniczyła funkcjonalność sprzedawanych w Rosji urządzeń. To miało znacząco obniżyć ich wartość. Prawnicy zwracają uwagę, że tego typu działań zabrania rosyjskie prawo.
To nie pierwszy proces, jaki zachodniej firmie wytoczyła kancelaria "Czernyszow, Łukojanow i Partnerzy". Ci sami prawnicy weszli na drogę sądową przeciwko amerykańskiej platformie telewizji internetowej Netflix. Ta firma również zawiesiła w marcu działalność w Rosji z powodu inwazji na Ukrainę.
Czytaj także: Cmentarzysko aut przy drodze. Ponury widok w Irpieniu
Obejrzyj także: Rakiety nad Kijowem. "Pozdrowienia" z Moskwy Putina?