Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rozdawała maseczki i została ukarana. Finał głośnej sprawy ze Świebodzic

25

O Katarzynie Woźniak można powiedzieć: pechowa bohaterka. O kobiecie, która w geście pomocy po nocach szyła maseczki, a potem została ukarana mandatem, mówiło się nie tylko w Świebodzicach. Na grzywnę, odbieraną jako mocno niesprawiedliwą, zrzucali się chętni w całej Polsce. Woźniak obiecała, że pieniądze przekaże na cel charytatywny. I tak się stało.

Rozdawała maseczki i została ukarana. Finał głośnej sprawy ze Świebodzic
Kobieta wzięła sprawy w swoje ręce. Chciała pomóc (Pixabay)

Wszyscy pamiętamy tę sytuację z początku pandemii: na gwałt potrzebne były maseczki, a kupić je było trudno. Z aptek błyskawicznie wyparowały te jednorazowe, a ludzie radzili sobie, jak umieli: zakrywali twarze szalikami albo odkurzyli maszyny i sami zaczęli szyć.

Tak też zrobiła Katarzyna Woźniak, dyrektorka MDK w Świebodzicach. Wraz z pracownicami zaczęła szyć maseczki. Maseczki rozdawane były potem potrzebującym na świebodzickim rynku. Ba, po maseczki miała nawet ustawić się kolejka chętnych.

Zobacz także: "Maseczki były niepotrzebne na świeżym powietrzu". Dr Tomasz Rożek w programie "Newsroom"

Dobry uczynek? To już okazało się dyskusyjne. "Gazeta Wyborcza", która śledzi sprawę, przypomina, że nie spodobało się to miejscowemu radnemu. Miał on, jak pisze "Wyborcza", wrzucić pokazujące to zdjęcia na prowadzoną przez siebie stronę, a dzień później wezwany na policję złożyć doniesienie na dyrektorkę MDK w Świebodzicach. Rozpoczęło się postępowanie. Bo, a nuż, zgromadzenie. A to w pandemii zakazane.

Koniec końców sanepid wlepił kobiecie 10 tys. zł kary. I to płatne w ciągu 7 dni.

Na to jednak powszechnej zgody nie było. W ciągu doby z dobrowolnych wpłat dokonano zbiórki pieniędzy na zapłacenie grzywny - przypomina "Wyborcza". W sprawę włączył się też Rzecznik Praw Obywatelskich, były odwołania. Sama Woźniak powiedziała też, że jeśli sprawę wygra, odda pieniądze na cel charytatywny.

Tak się stało. Wygrała i słowa też dotrzymała. "Gazeta Wyborcza", która opisuje sprawę od dawna, informuje, że Woźniak przekazała po pięć tysięcy złotych na dwoje małych, chorych mieszkańców miasta.

Autor: KIB
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić