Rząd przeznaczy więcej pieniędzy na elektryki. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował, że pula środków w dyspozycji BOŚ z przeznaczeniem na dopłaty do leasingu w programie "Mój elektryk" została zwiększona o 80 mln zł.
Polacy coraz częściej chcą wymieniać auta na bardziej eko. Od listopada 2021 roku, czyli od początku realizacji programu przez BOŚ, wpłynęło kilkaset wniosków o dotację dla 987 pojazdów elektrycznych. Zaakceptowano dotacje do 662 pojazdów, w tym 491 pojazdów osobowych kategorii M1 (elektryczny samochód osobowy) i 168 pojazdów dostawczych kategorii N1 (samochody dostawcze). Trzy zatwierdzone wnioski dotyczą pojazdów dwu lub trzykołowych kategorii L.
Program "Mój elektryk" ma na celu ograniczenie zanieczyszczeń powietrza poprzez dofinansowanie zakupu lub leasingu pojazdów zeroemisyjnych. Program zakłada dwie ścieżki: dla klientów indywidualnych oraz dla firm i organizacji. Dotacje dla osób fizycznych obsługuje bezpośrednio NFOŚiGW, natomiast ścieżka leasingowa jest prowadzona przez Bank Ochrony Środowiska.
Jak działa "Mój elektryk"? Program jest realizowany w formule "jednego okienka". Wnioski o dotację lub dopłatę do leasingu klienci składają u dostawcy pojazdu i cały proces odbywa się za jego pośrednictwem, by jak najbardziej uprościć proces dla klienta. Dotacja dla nabywców indywidualnych wynosi 18 tys. 750 zł, a limit ceny to 225 tys. zł. Na większą dotację mogą liczyć osoby z Kartą Dużej Rodziny. Dla nich przewidziano 27 tys. zł dopłaty, bez limitu ceny elektrycznego samochodu.
Czytaj też: Polska w koreańskiej telewizji. Powód zaskakuje
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.