Jakiś czas temu zapadła ważna decyzja w sprawie 14. emerytury. Postanowiono, że będzie ona wypłacana co roku. Jest to niewątpliwie świetna wiadomość dla seniorów.
Za dobrze być jednak nie może. Wypłaty będą bowiem coraz niższe, a poza tym z roku na rok ma się zmniejszać liczba beneficjentów. Wszystko za sprawą ustanowienia stałego i niewaloryzowanego progu dochodowego.
Kwoty wypłaty świadczeń zmniejszają się w kolejnych latach ze względu na zmniejszającą się liczbę uprawnionych. Wynika to z faktu, że waloryzacja świadczeń uwzględnia wzrost wynikający ze wzrostu wynagrodzeń realnych, co wpływa na wzrost świadczeń. Natomiast próg uprawniający do otrzymania świadczenia pozostaje przez cały okres na niezmienionym poziomie - przekazano w ocenie skutków regulacji dołączonych do projektu ustawy ws. "czternastek".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zasadniczo po przekroczeniu kwoty świadczenia na poziomie 2900 zł brutto "czternastka" będzie pomniejszana zgodnie z regułą "złotówka za złotówkę". Radio ZET zauważa jednak, że w projekcie ustawy pojawiła się pewna furtka, co oczywiście nie powinno umknąć uwadze seniorów.
Furtka w projekcie ustawy ws. czternastej emerytury
"W projekcie ustawy jest furtka, która może trochę osłodzić złe wiadomości dla seniorów: do 31 października w rozporządzeniu rząd będzie musiał informować, kiedy dokładnie 14. emerytura trafi do seniorów w kolejnym roku" - podkreśla rozgłośnia na swojej stronie internetowej.
W tym samym dokumencie można będzie zapisać, że wysokość "czternastki" ma być wyższa, niż domyśla emerytura minimalna - podsumowano.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.