Sadownicy załamują ręce. Wystarczyło dosłownie kilka minut

88

Sadownicy z okolic Opola Lubelskiego liczą straty po gwałtownym gradobiciu, które nawiedziło ten rejon wieczorem w niedzielę 19 maja. Żywioł wyrządził ogromne szkody, których w wielu przypadkach nie da się już odratować. Zniszczone są truskawki, jagody czy jabłka, trwa szacowanie strat.

Sadownicy załamują ręce. Wystarczyło dosłownie kilka minut
Sadownicy z okolic Opola Lubelskiego liczą straty po olbrzymich opadach gradu. (Facebook, Facebook)

Tegoroczna wiosna wyjątkowo daje się we znaki sadownikom. Kilka tygodni temu mieliśmy do czynienia z niespodziewaną falą przymrozków, która postawiła na nogi rolników z całej Polski. Teraz natura po raz kolejny dała o sobie znać.

W sieci pojawiły się zdjęcia z okolic Opola Lubelskiego. Pokazują one siłę żywiołu, jaki nawiedził tamten teren w niedzielę, 19 maja po godzinie 21:00. Mowa o gwałtownym gradobiciu, które w ciągu zaledwie kilku minut szybko zmieniło lokalny krajobraz.

Żywioł zniszczył w okolicy wszystkie uprawy, trwa szacowanie i liczenie strat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dramatyczne ceny czereśni. "Żadna tarcza antykryzysowa nie pomogła"

Spustoszenie w kilka minut. Straty po opadzie gradu są ogromne

Do sieci trafiło mnóstwo fotografii pokazujących spustoszenie, jakiego dokonał kilkuminutowy opad gradu. Jak wynika z relacji sadowników i rolników, straty wyrządzone przez żywioł są ogromne.

Mowa tutaj zwłaszcza o sadach czy polach uprawnych. Rolnicy załamują także ręce nad plantacjami jagodowymi - już niebawem zaczyna się coroczny sezon na borówki amerykańskie, ale wielu plantatorów ten sezon musi spisać na straty.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Co więcej, gradobicie dopełniło dzieła zniszczenia, jakie wyrządziły wspomniane już przymrozki. Drzewa i krzewy owocowe zostały pozbawione liści i pędów, a wiele z nich nie przetrwało opadów ciężkiego gradu.

Teraz sadowników i rolników z tamtego rejonu czeka ciężka walka o uratowanie choć części tegorocznych zbiorów. Wielu plantatorów nie martwi się już o tegoroczny sezon - teraz chcą rozpocząć działania mające na celu utrzymanie drzew i krzewów owocowych na przyszły rok. Wiele zależy jednak od pogody, która - jak pokazują ostatnie tygodnie - potrafi być mocno nieprzewidywalna.

Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić