1 marca miała miejsce waloryzacja. Dzięki temu w poprzednim miesiącu seniorzy otrzymali wyższe świadczenia.
Kwietniowe przelewy z ZUS są jeszcze pokaźniejsze. Tym razem za sprawą trzynastej emerytury. By otrzymać podwójną wypłatę, na dzień 31 marca br. trzeba było mieć prawo do wypłaty np. emerytury lub renty.
"Trzynastki" wypłacane są przez ZUS raz w roku. Seniorzy wielokrotnie zaznaczają, że jest to dla nich bardzo istotne wsparcie. Środki wydają m.in. na zakup leków, ale i różnych innych niezbędnych produktów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przed Wielkanocą taki zastrzyk finansowy otrzymali nieliczni. Kolejne przelewy przewidziane są na piątek (5 kwietnia). Później ZUS będzie realizować wypłaty 10, 15, 19 i 25 kwietnia.
Trzynastka wypłacana jest w kwocie minimalnej emerytury. Wynosi ona 1 780,96 zł brutto.
Wysokość "trzynastki" może zaskoczyć
Dodatkowa wypłata z ZUS zasadniczo nie będzie niższa niż 1 406,95 zł, a maksymalnie może wynieść 1 620,67 zł. W niektórych wypadkach przelewy mogą być jednak zaskakująco niskie. Tak będzie w trzech sytuacjach.
Zdarza się, że do renty rodzinnej uprawnionych jest kilka osób, np. matka i dwoje dzieci. Wtedy trzynastka jest równo dzielona między wszystkich uprawnionych. Zgodnie z przepisami do jednego świadczenia przysługuje tylko jedna trzynastka - podaje "Fakt".
Mniej dostaną też ci, którzy mają długi. ZUS bowiem część pieniędzy odda komornikowi (środki zostaną potrącone od emerytury podstawowej, bo sama "trzynastka" jest zwolniona z potrąceń).
Wypłata z trzynastką może być niższa, niż wylicza to z wyliczeń także w sytuacji, kiedy senior ma do dopłaty podatek PIT za 2023 r. W takiej sytuacji ZUS potrąci odpowiednią kwotę z kwietniowej emerytury lub renty - podsumowuje tabloid.