Zdjęci kartki przed Żabką błyskawicznie rozeszło się po sieci. Oburzało na Wykopie oraz na Twitterze, gdzie zamieścił je użytkownik Mischa Von Jadczak.
Tymczasem w Katowicach. Polski chów klatkowy osiągnął stan swej absolutnej perfekcji... - podpisał autor zdjęcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do sprawy bezpośrednio odniosła się sama sieć Żabka.
Dziękujemy za zdjęcie, wyjaśniamy sytuację - brzmiał komentarz.
Co tu wyjaśniać? To zamknięte osiedle, tak było przed otwarciem tego sklepu, właściciel wiedział gdzie otwiera sklep i chyba też w tym celu otworzył ten punkt na takim osiedlu - odpowiedział jeden z internautów.
Faktycznie, na zdjęciu wyraźnie widać, że do wejścia na osiedle potrzebny jest chip. Jednak dzień po opublikowaniu kontrowersyjnego zdjęcia sieć wróciła z wyjaśnieniem.
Kartka informująca o tym, że placówka dostępna jest wyłącznie dla mieszkańców katowickiego osiedla została zawieszona bez naszej wiedzy i została już usunięta - czytamy w komentarzu na Twitterze.
Co ciekawe - według informacji z samej sieci, nie może ona decydować o tym, czy sklep powstanie na osiedlu ogólnodostępnym.
Gotówką nie zapłacisz, alkoholu nie kupisz
Jak zauważył jeden z komentujących, sieć Żabka ma także sklepy, w których nie da się zapłacić gotówką czy kupić alkoholu. To jednak nie jest prawdą, bo z takiego rozwiązania korzystają wyłącznie sklepy otwarte w niedzielę, w których nie pracuje właściciel. Wówczas są w pełni samoobsługowe - dlatego dopuszczona jest jedynie płatność kartą, a alkoholu nie można kupić, gdyż fizycznie nie ma kto zweryfikować naszego wieku.
Czytaj także: Pokazał zdjęcie płynu do naczyń. Przyjrzyjcie się dobrze
Kolejnym rozwiązaniem są tzw. sklepy "nano", gdzie rzeczywiście obsługa nie jest obecna na miejscu w żaden z 7 dni tygodnia. Tutaj jednak aby wejść do sklepu potrzebujemy aplikacji i podłączonej do niej karty płatniczej.
Czytaj także: Lidl znów rozpieszcza klientów. Co za ceny!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.