Godziny dla seniorów nie są nam obce, bo znamy je już z wiosennego lockdownu. Wtedy obowiązywały przez kilka tygodni.
Rząd zdecydował wdrożyć ten pomysł ponownie przy rosnącej liczbie zakażeń koronawirusem jesienią. Rozwiązanie ma jednak wielu przeciwników - zwłaszcza w branży handlowej.
Problem jest taki, ze w godzinach 10:00-12:00, gdy tylko seniorzy są uprawnieni do odwiedzania sklepów, właściciele... tracą. Sklepy nierzadko stoją puste, a tuż po południu robi się naprawdę ciasno.
Godziny dla seniorów były też źródłem kpin i śmiechów, bo ustawodawca nie przewidział, że przepisy tak naprawdę będą też obowiązywać... w sklepikach szkolnych. Błąd ostatecznie został naprawiony.
Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu, powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że puste sklepy przez dwie godziny to wielkie straty dla przedsiębiorców, a co za tym idzie, dla budżetu państwa, gdyż sklepy płacą niższe podatki. W ocenie sklepów godziny dla seniorów "powinny się zmienić".
W których sklepach obowiązują godziny dla seniorów?
Przypomnijmy, że godziny dla seniorów od 15 października funkcjonują w obiektach handlowych lub usługowych, których "przeważająca działalność" polega na sprzedaży:
- żywności;
- produktów kosmetycznych;
- artykułów toaletowych;
- środków czystości;
- produktów leczniczych;
- wyrobów medycznych;
- środków spożywczych specjalnego przeznaczenia;
- żywieniowego.
Warto też pamiętać, że godziny dla seniorów obowiązują również na poczcie. Od poniedziałku do piątku między 10:00, a 12:00 paczkę mogą nadać tylko emeryci, jednak w weekendy przepis ten nie obowiązuje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.