Jak poinformował we wtorek Główny Urząd Statystyczny, bezrobocie w Polsce utrzymało się w sierpniu na lipcowym poziomie - wyniosło 5 procent. Najgorzej pod tym względem jest w podkarpackim (8,4 proc.) i warmińsko-mazurskim (7,7 proc.). Najlepiej pod tym względem jest w wielkopolskim (2,9 proc.) i małopolskim (3,6 proc.).
Biorąc pod uwagę cały kraj, jest do dobry wynik, jednak należy pamiętać, że w wakacje zapotrzebowanie na pracę zawsze jest nieco większe.
Są jednak i mniej optymistyczne dane. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu sierpnia 2024 r. wyniosła 772,3 tys. To o blisko 7 tys. więcej niż na koniec lipca (765,4 tys.) i ponad 10 tys. więcej niż w czerwcu (762,2 tys.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dane GUS pokazują także, że wśród zarejestrowanych bezrobotnych 52,9 proc. stanowiły kobiety, co oznacza spadek o 1,2 punktu procentowego w porównaniu z rokiem poprzednim. Większość bezrobotnych (84,6 proc.) nie miała prawa do zasiłku, a 32,0 proc. nie posiadało kwalifikacji zawodowych.
Pozytywne perspektywy
Minister finansów Magdalena Rzeczkowska podkreślała kilka miesięcy temu, że negatywne prognozy makroekonomiczne dla Polski nie sprawdziły się.
Mimo, jak mówi, "wybuchu pandemii i wojny w Ukrainie, które przyczyniły się do wzrostu inflacji, przerwania łańcuchów dostaw skutkującym brakiem materiałów czy półproduktów niezbędnych do produkcji, oraz rosnących kosztów transportu w handlu międzynarodowym".
Czytaj także: To imię było hitem PRL-u. Dziś kojarzy się jednoznacznie
W ocenie minister Polska znajduje się "w czołówce krajów, w których chętnie inwestują zagraniczne firmy", co dostrzegają agencje ratingowe: Fitch, Moody’s, S&P - niezmiennie utrzymując wysoką ocenę naszego kraju.