W Jaworznie w Parku Gródek znajdziemy niezwykły teren ze zbiornikiem wodnym. Woda tam ma zachwycający, turkusowy kolor. Turystów zachwyca od kilku lat lat. Teraz brytyjski "The Sun" opisał to miejsce, w którym jest "wyjątkowo piękny krajobraz" polecając je swoim rodakom. A temat "polskich Malediwów" znów ożył.
Jaworzno leży na pograniczu województwa śląskiego i małopolskiego. Z lotniska z Katowic dojechać można w 30 minut, z Krakowa w nieco ponad godzinę.
Hotelarze szykują się na początek sezonu letniego i najazd turystów. Miejscowe obiekty przyjmują zagranicznych gości, którzy obecnie dopytują o dojazd do "polskich Malediwów" - słyszymy od pracowników lokalnych hoteli. - Od dwóch lat to miejsce jest mocno instagramowe i to się odbija na zainteresowaniu - przyznają nam zgodnie hotelarze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaskakująca popularność "polskich Malediwów"
Park Gródek to poprzemysłowy teren. Obejmuje wyrobiska po eksploatacji dolomitu byłej Cementowni Szczakowa. W tym miejscu obowiązuje całkowity zakaz kąpieli.
Jestem geologiem i to miejsce zawsze było dla mnie ważne przyrodniczo. Być może kojarzy się z obumarciem terenu, ale tak absolutnie nie jest. Jednak muszę przyznać, popularność nas zaskoczyła, nie byliśmy przygotowani na tak intensywny ruch turystów - mówi nam Agnieszka Chećko, naczelniczka ośrodka edukacji "Geosfera" w Jaworznie.
Z szacunków urzędników wynika, że Park Gródek odwiedza nawet 500 tysięcy osób rocznie. W zdecydowanej większości są to ludzie spoza Jaworzna, przyjeżdżają z całej Polski, ale nie brakuje turystów z Niemiec, Czech i Słowacji. Jak można się spodziewać - wkrótce dołączą do nich Brytyjczycy.
Co dalej z Parkiem Gródek?
Jak przekonuje naczelniczka ośrodka, w Jaworznie mają prawdziwy orzech do zgryzienia. Chodzi o połączenie pierwotnej naturalności z ruchem turystycznym. - Nadrabiamy stracony czas - komentuje Chećko.
Niezwykłą atrakcją tego miejsca jest oczywiście zbiornik z turkusowym kolorem wody. Turyści mogą przechadzać się krętą ścieżką po zalewisku, dzięki czemu można podziwiać okolicę. W parku mają zostać przebudowane wysłużone schody i połączone z tarasami widokowymi. Pojawią się ławki i hamaki nad brzegiem.
Problemem jest brak przyzwoitej bazy parkingowej i hotelowej. To być może pojawi się w przyszłości. W planach jest też knajpa na wodzie.
Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.