O sprawie pisze Fakt. To właśnie jedna z reporterek tego tabloidu pojechała na krótką wycieczkę do Wielkiej Brytanii. W Londynie kobieta wybrała się do sklepu sieci Morrison (zlokalizowanego w drugiej strefie). Jak informuje dziennik, to czwarta pod względem wielkości sieć supermarketów w tym kraju.
Szok! Tyle chcą za likier w markecie. Aż złapała za telefon
Dużym zaskoczeniem dla dziennikarki okazało się to, że półki w sklepie aż uginały się od rozmaitych mięs. Ich wybór był naprawdę ogromny.
Nie brakowało też lubianych przez Polaków marek typu: Tarczyński, Krakus, Morliny. Przykładowo, na paczkę tych ostatnich frankfurterek klient musiał wysupłać z portfela 2,49 funta, czyli 12,50 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dało się znaleźć również popularne parówki Berlinki. "Za opakowanie płacimy tam 1,59 funta, czyli w przeliczeniu na złotówki około 8 zł. Dokładnie takie same pieniądze wydamy za ten produkt w sieci delikatesów Mleczko w Wielkiej Brytanii" - czytamy na stronie Fakt.pl.
Jeden z produktów, na jaki dziennikarka zwróciła szczególną uwagę, to masło. W Morrisonie trzeba na niego dać bowiem aż 2,5 funta (około 12,5 zł). To jednak nie koniec zaskoczeń. Na widok cen za słodki likier Krupnik (smak orzechowy lub wiśniowy) reporterka tabloidu aż przetarła oczy ze zdumienia. Od razu złapała za telefon. Zrobiła zdjęcie.
Jego kwota zwala z nóg - jest to aż 11 funtów. W przeliczeniu na złotówki musielibyśmy za niego dać aż 55 zł. W internetowych sklepach w naszym kraju znalazłam ceny o więcej niż o połowę niższe - informuje dziennikarka Fakt.pl.