W ciągu ostatnich dwóch tygodni ceny paliwa w Polsce mocno spadły. Na niektórych stacjach benzynowych paliwo kosztuje poniżej 6 zł, czyli najmniej od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Najwyraźniejsze obniżki obserwuje się obecnie na stacjach Orlen, zarówno w hurcie jak i detalu.
Czytaj także: Od dziś wielkie zmiany. Paliwo będzie jeszcze tańsze
Jednocześnie należy podkreślić, że w pozostałej części Europy paliwa drożeją. Ma to związek ze zwyżkującymi notowaniami ropy naftowej oraz umacniającego się dolara. Na rosnące ceny benzyny czy oleju napędowego narzekają m.in. nasi południowi sąsiedzi.
Szturm Czechów na Orlen w Chałupkach
We wrześniowych obniżkach cen paliw w Polsce Czesi dostrzegli dla siebie szansę na ominięcie trudnej sytuacji na ich rodzimym rynku paliw. W ostatnim czasie obserwuje się zatrzęsienie czeskich samochodów na naszych stacjach. Zjawisko szczególnie widoczne jest podobno w Chałupkach.
Czytaj także: Szok na Orlenie. Zdjęcie obiega sieć
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tej niewielkiej śląskiej miejscowości znajduje się polsko-czeskie przejście graniczne i jak donosi śląskie wydanie radia "Eska", Czesi korzystają z niego teraz wyjątkowo często. W nocy z niedzieli na poniedziałek na tamtejszej stacji Orlen miał utworzyć się kilkusetmetrowy korek pojazdów z czeskimi rejestracjami.
Czesi zablokowali stację, bo tanie paliwo. Obsługa nawet nie raczy zrobić jednego dystrybutora dla Polaków - mówi mieszkaniec Chałupek w rozmowie z "Eską".
Obecnie benzyna w Czechach kosztuje średnio ponad 7,53 zł za litr, podczas gdy na większości stacji Orlen - 5,99 zł. Dzięki temu Czesi w Polsce mogą zaoszczędzić na pełnym baku nawet kilkadziesiąt złotych.