Majówka to czas, w którym wielu Polaków udaje się na zasłużony odpoczynek. Niezmiennie olbrzymią popularnością cieszy się Zakopane, które także i w tym roku przeżywa prawdziwe oblężenie. Zanim jednak zdecydujemy się na wynajęcie i opłacenie kwatery, warto dokładnie sprawdzić, gdzie tak naprawdę będziemy wypoczywać.
Nocleg w Zakopanem na nieistniejącej ulicy? Turysta ostrzega
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dobitnie pokazuje to historia przytoczona przez Tygodnik Podhalański. Mężczyzna miał w planach wizytę w Zakopanem i był o krok od zarezerwowania noclegu przez popularny portal z rezerwacjami. Jego wątpliwości wzbudziła jednak nazwa ulicy, przy której miał znajdować się obiekt. Mężczyzna nie mógł odnaleźć w Zakopanem ulicy Miłośników Podhala.
Nie mogłem znaleźć. Wykręciłem numer do urzędu miasta. Miła pani w słuchawce mi powiedziała, że nie ma takiej ulicy w Zakopanem. To już zacząłem się denerwować. Sprawdziłem. Faktycznie. Wyszukiwarka pokazała mi ofertę z adresami Zakopanego. Tyle, że jeden z tych adresów to tak naprawdę Biały Dunajec - poinformował turysta.
To więc spore przekłamanie - Biały Dunajec leży bowiem 10 kilometrów od granic Zakopanego. Jak się okazało, osoba publikująca ofertę podała także fałszywy kod pocztowy. Takich przykładów - po nieco dłuższych poszukiwaniach - pojawiło się jednak zdecydowanie więcej.
Przykłady podobnego wprowadzania w błąd pojawiły się także w Poroninie. Turysta odnalazł tam kwatery podające zakopiański adres, ale z kodem pocztowym wspomnianej miejscowości. Dodatkowo w błąd wprowadza ulica Kościuszki, która znajduje się zarówno w Poroninie, jak i w Zakopanem.
Ta historia to przestroga dla wielu osób szukających noclegu w Zakopanem. Warto uważać, by majówkowy wypoczynek nie okazał się wielkim rozczarowaniem.