20 dni urlopu rocznie - tyle przysługuje pracownikowi pracującemu mniej niż 10 lat. Natomiast ten, kto przepracował dekadę, może odebrać 26 dni płatnego urlopu.
Nowe kodeks pracy w Polsce? Związkowy mają plan
Związkowcy mają jednak nowy pomysł. W ramach wielkiej reformy kodeksu pracy proponują wydłużenie urlopu do 31 dni oraz rozpowszechnienie układów zbiorowych pracy.
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", wstępne propozycje dotyczące układów zbiorowych pracy mówią o porozumieniu na linii pracodawca-pracownik. Chodzi o ustalenie zasad stosowania umów o pracę na czas określony lub o dłuższe zatrudnianie pracowników tymczasowych.
Co jeszcze w ramach reformy? Na spotkaniu zespołu polityki gospodarczej i rynku pracy Rady Dialogu Społecznego (RDS) wybija się głos pracodawców, którzy chcą otworzyć szerzej drzwi dla pracowników ze Wschodu. Związki Zawodowe nie są zachwycone tym pomysłem - obawiają się, że odbije się to na Polakach, którym trudniej będzie o zatrudnienie.
Innym tematem, teraz szczególnie aktualnym, jest praca zdalna. Trwają dyskusje nad wpisaniem jej do Kodeksu pracy na stałe. Póki co kwestia pracy z domu objęta jest przepisami o tzw. telepracy.
Ministerstwo Finansów proponuje również zmniejszenie klina podatkowego. Na tym mają skorzystać osoby, które zarabiają najmniej.
Negocjacje są nerwowe. Zdaniem prof. Jacka Męciny z Konfederacji Lewiatan jeszcze w styczniu Rada Dialogu Społecznego określi dziedziny, wokół których będą toczyć się negocjacje.
Jestem umiarkowanym optymistą i mam nadzieję, że do końca marca powstanie projekt konkretnych zmian - mówił prof. Męcina w "Rz".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.