Do Sejmu wpłynęła już petycja w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej w zakresie ustalania maksymalnych cen żywności. List został skierowany do Komisji ds. Petycji, która niebawem powinna zająć się tym pomysłem. Jak tłumaczą inicjatorzy, nie może być tak, że w niektórych miastach cena masła 200 g wynosi 6,99 zł za kostkę, gdy na Zachodzie kosztuje 3,99 zł.
Zdaniem autora idealnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie procentowego ograniczenia wzrostu cen artykułów spożywczych, takich jak nabiał, pieczywo i wędliny, oraz artykułów higienicznych.
Sposób na inflację
W ubiegłym tygodniu w "The Guardian" opublikowany został artykuł o tytule "Mamy potężną broń do walki z inflacją: kontrolę cen. Czas to rozważyć" - przekonuje autorka tekstu Isabella Weber z University of Massachusetts Amherst. Jej zdaniem pozwoliłoby to uniknąć recesji i powstrzymać szybkie narastanie inflacji.
Stety lub nie, pomysł autorki nie spotkał się ze zbyt wielką przychylnością środowiska naukowego. Weber z marszu wyśmiana została przez Paula Kugmana i innych znanych ekonomistów. "Nie jestem fanatykiem wolnego rynku, ale to jest naprawdę głupie" - ocenił Krugman, laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii w 2008 r.
Ale to już było
Melodia przeszłości pobrzmiewa tym, którzy pamiętają wczesne czasy PRL-u. Przypomnijmy, że w myśl dekretu z dnia 3 czerwca 1953 r. została powołana Państwowa Komisja Cen przy Radzie Ministrów. Do zakresu działania Komisji należało: prowadzenie prac związanych z ustaleniem cen poszczególnych artykułów i elementów składowych cen skupu, marż detalicznych i hurtowych.
Państwowa Komisja Cen została zlikwidowana w 1982 r. na podstawie ustawy z dnia 26 lutego 1982 r. w ramach reformy cenowej.