PPK (Pracownicze Plany Kapitałowe) to dobrowolny system oszczędzania na emeryturę w Polsce, wprowadzony w 2019 roku. Pracownicy, pracodawcy i państwo wspólnie odkładają pieniądze na specjalnych kontach emerytalnych. Pracownik wpłaca co najmniej 2 proc. swojej pensji, pracodawca dokłada 1,5 proc., a państwo daje jednorazową opłatę powitalną oraz coroczną dopłatę.
Oszczędności zgromadzone w PPK są prywatną własnością pracownika i mogą być wypłacone w różnych okolicznościach, na przykład:
- Po ukończeniu 60. roku życia, bez dodatkowych opłat (25 proc. środków można wypłacić jednorazowo, a pozostałe 75 proc. w ratach przez co najmniej 10 lat).
- Wcześniejsza wypłata jest możliwa, ale wiąże się z pewnymi ograniczeniami i opłatami.
- Wypłata środków może nastąpić bez konsekwencji podatkowych w sytuacji poważnej choroby pracownika, małżonka lub dziecka, a także na pokrycie wkładu własnego przy zakupie nieruchomości (do 45. roku życia).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PPK. Rekordowa liczba wypłat w 2024 roku
Eksperci gospodarczy wciąż oceniają program raczej pozytywnie, lecz jak zauważa Paweł Skotnicki, doradca ubezpieczeniowy, problemem staje się coraz częstsze wykorzystywanie oszczędności zgromadzonych w PPK na bieżące potrzeby.
Uczestnicy programu coraz częściej korzystają z możliwości wypłacenia środków przed czasem. Rok 2024 jest pod tym kątem rekordowy – przyznaje Skotnicki.
Pod względem liczby wypłat, ostatnie miesiące okazały się przełomowe. W II kwartale 2024 roku liczba wypłat z PPK osiągnęła najwyższy poziom w historii. Pomimo tego, program nadal cieszy się popularnością, zwłaszcza wśród pracowników etatowych o średnich zarobkach. Paweł Skotnicki uspokaja, że "wrażenie defensywy może być mylne", choć jednocześnie przyznaje, że tak wysoka liczba wypłat może wzbudzać pewne obawy o przyszłość projektu.
Zjawisko wykorzystywania środków z PPK na bieżące potrzeby, takie jak remonty, wakacje czy łatanie dziur budżetowych, staje się coraz powszechniejsze. Paweł Skotnicki wskazuje, że wielu uczestników programu dopiero niedawno zdało sobie sprawę, że mają możliwość wcześniejszej wypłaty środków. Choć taka decyzja oznacza utratę części oszczędnościowych walorów PPK, to dla osób potrzebujących bieżącego zastrzyku gotówki jest to rozwiązanie satysfakcjonujące.
Wyzwaniem dla PPK brak zaufania
Mimo wszystko, przyszłość PPK budzi pewne wątpliwości. Coraz większa liczba wypłat, obawy o stabilność finansową kraju, a także wspomnienia z likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE) w 2014 roku sprawiają, że część osób nieufnie podchodzi do systematycznego oszczędzania.
Niektórzy obawiają się, że w razie likwidacji PPK ich pieniądze przepadną – mówi Skotnicki, choć, jak dodaje, takie scenariusze wydają się mało prawdopodobne.
Czytaj więcej: 29-latek wziął kredyt, żeby przelać pieniądze oszustowi.
Przyszłość PPK
Głównym zagrożeniem dla przyszłości Pracowniczych Planów Kapitałowych jest obawa, że Polacy przestaną traktować ten program jako narzędzie do długoterminowego oszczędzania na emeryturę. Zamiast tego, PPK może stać się dla nich jedynie źródłem dodatkowych środków na bieżące potrzeby. Choć obecnie projekt wciąż jest oceniany pozytywnie, w dłuższej perspektywie może nie spełnić swojej pierwotnej roli.
Pieniądze w PPK mają charakter całkowicie prywatny – podkreśla Skotnicki, dodając, że nie ma obaw o ich nacjonalizację, jak miało to miejsce w przypadku OFE.
W kontekście rosnącej liczby wypłat i zmieniającego się podejścia Polaków do oszczędzania, przyszłość Pracowniczych Planów Kapitałowych wymaga szerszej debaty społecznej. Niezbędne jest zastanowienie się nad tym, jak skutecznie zachęcić uczestników do długoterminowego odkładania środków na emeryturę, a jednocześnie znaleźć rozwiązania, które zapewnią im bezpieczeństwo finansowe także w sytuacjach nagłych potrzeb.