Rozmowa kwalifikacyjna praktycznie zawsze budzi sporo emocji. Prym zazwyczaj wiedzie stres. Przed wizytą w siedzibie potencjalnego pracodawcy trzeba zrobić wszystko, by ograniczyć nerwy. Nie pomagają one w tym, by dobrze wypaść podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Na ujarzmienie stresu pozwala dobre przygotowanie. Warto mieć na uwadze to, jakie pytania mogą paść podczas rozmowy o pracę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kilka przykładów podaje serwis strefabiznesu.pl. Rekruter może zapytać, co czyni cię wyjątkowym.
Żeby dobrze odpowiedzieć na to pytanie, warto przeczytać jeszcze raz opis stanowiska w ogłoszeniu, żeby zrozumieć, które cechy są ważne dla pracodawcy, podkreślić sukcesy w poprzednich firmach i podkreślić cechy, które wiemy, że są naszymi mocnymi stronami - tłumaczy Strefa Biznesu.
Rozmowa kwalifikacyjna. Takich pytań się spodziewaj
Rekruter może poprosić też o to, abyś opowiedział o sobie i swoich kwalifikacjach. Tutaj odpowiedź powinna być zwięzła i bezpośrednia. Mów o tym, co może się przydać na danym stanowisku.
Być może zostaniesz zapytany również o to, dlaczego chcesz pracować w tej firmie. Warto wspomnieć o konkretnych aspektach tego podmiotu, które są zgodne z twoimi wartościami i celami zawodowymi.
Pytanie o największe atuty nie powinno rozpocząć strumienia samouwielbienia. Wymień jedną lub dwie pozytywne cechy, poprzyj je przykładami, odnosząc się do stanowiska, o które się starasz.
Jeżeli zostaniesz zapytany o słabości, możesz o czymś powiedzieć, jednocześnie zauważając, że w jakiś sposób nad tym pracujesz. Kłopotliwe może być pytanie: "dlaczego powinniśmy cię zatrudnić?".
Wykorzystaj ten czas, aby podkreślić swoje najlepsze cechy i umiejętności oraz wspomnieć o wszystkim, czego do tej pory jeszcze nie udało ci się powiedzieć. Przećwicz odpowiedzi wcześniej, to pomoże ci brzmieć pewnie i podkreśli twoje umiejętności komunikacyjne - doradza strefabiznesu.pl.
Możesz też być zapytany o radzenie sobie z konfliktami w pracy. Tutaj warto mówić o spokoju i skupieniu się na produktywnym rozwiązaniu. By zabrzmieć autentycznie, warto przytoczyć jakiś konflikt z poprzedniej firmy.
Czytaj także: "Sytuacja jest niebezpieczna". Ekspertka wskazuje, kto zyskuje na napięciach na Bliskim Wschodzie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.