Drożyzna to słowo, które towarzyszy Polakom praktycznie każdego dnia. Wysokie ceny są obecne niemal na każdym kroku. Codziennie wiele osób łapie się za głowy, spoglądając na "paragony grozy".
Nie ma co ukrywać, wypoczynek w Polsce do tanich zdecydowanie nie należy. Inflacja bardzo mocno daje się we znaki i sprawia, że na wakacje w kraju trzeba wydać naprawdę sporo.
Gdzie można złapać oddech od drożyzny? "Rzeczpospolita" donosi, że drastyczne podwyżki cen nie objęły hoteli i restauracji na Malcie, a także we Włoszech. W tym pierwszym kraju inflacja w czerwcu wyniosła 6,1 proc., a w drugim - 6,8 proc. w skali roku.
W Turcji stopa inflacji przekracza 70 proc. Turyści jednak... zupełnie nie powinni się tym zamartwiać. Wszystko dlatego, że doszło do gwałtownego osłabienia kursu walutowego. Lira jest obecnie niemal dwa razy tańsza w porównaniu do złotego niż przed rokiem. Jest więc szansa na to, by wypocząć w Turcji za niewielkie pieniądze.
Wakacje 2022. Gdzie jest zdecydowanie drożej?
Gdzie za zorganizowany wypoczynek trzeba zapłacić więcej niż w zeszłym roku? "Rzeczpospolita" donosi, że drożej jest m.in. w:
- Egipcie - o 1187 zł,
- Grecji - o 869 zł,
- Wyspach Kanaryjskich - o 812 zł,
- Turcji - o 778 zł,
- Bułgarii - o 666 zł.
Na tym nie koniec. Wzrosły też ceny takich kierunków, jak:
- Majorka - o 888 zł,
- Hiszpania kontynentalna - 792 zł,
- Tunezja - 722 zł,
- Albania - 676 zł,
- Portugalia - 281 zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.